Coronavirus: Boris Johnson's dad 'extremely sorry' after being caught with no face mask

Stanley Johnson zmuszony był do wydania oświadczenia prasowego, aby zażegnać sytuację. Ojciec premiera przekazał, że jego wyjście na zakupy bez maski było "wpadką". Tłumaczył również, że spędził ostatnie 3 tygodnie poza granicami Wielkiej Brytanii.
O tym, że ojciec Borisa Johnsona robi zakupy bez maski poinformował jako pierwszy "Daily Mirror". Dziennikarze gazety opublikowali we wtorek również zdjęcie, na którym uwieczniono wpadkę Stanleya Johnsona.
Prasa w Wielkiej Brytanii przypomina, że w ubiegłym tygodniu po raz pierwszy wprowadzono mandat w wysokości 200 funtów dla osób, które podczas zakupów nie zakładają maseczki ochronnej.
"Nie jestem na bieżąco z przepisami" - tłumaczył Stanley Johnson, który dopiero wrócił do Anglii. Przyznał jednak, że "nie jest to dobra wymówka". "Zachęcam wszystkich, aby robili co mogą, aby przestrzegać nakazów związanych z zakrywaniem twarzy i dystansem społecznym" - dodał ojciec premiera.

To nie pierwszy raz, kiedy Stanley Johnson znalazł się na pierwszych stronach gazet. Jakiś czas temu głośno było o jego podróży do Grecji, którą odbył chwilę po zaleceniu rządu, aby powstrzymywać się od jakichkolwiek podróży.
Brytyjskie media w tym tygodniu zaatakowały również byłego lidera opozycyjnej Partii Pracy - Jeremy'ego Corbyna - który urządził spotkanie na 9 osób. Obecnie na terenie Wielkiej Brytanii obowiązuje "zasada sześciu", a jej łamanie wiąże się z możliwością otrzymania grzywny.
Jeremy Corbyn również przeprosił już za swoje zachowanie, a policja - po licznych apelach - wystawiła mu mandat.
Czytaj więcej:
Boris Johnson wzywa świat do wspólnej walki i obiecuje pomoc finansową od UK
Brexit: Izba Gmin przyjęła kontrowersyjny projekt ustawy
Rekord zakażeń w UK. Boris Johnson przemówi dzisiaj do narodu