Ofgem calls on the British not to boycott electricity bills
Dziesiątki tysięcy ludzi anulowało już swoje płatności Direct Debit w związku z ruchem Don't Pay.
Prowadzona przez anonimowych aktywistów kampania wzywa gospodarstwa domowe do bojkotowania rachunków w odpowiedzi na kryzys energetyczny, który wpędza miliony ludzi w ubóstwo.
W wywiadzie dla programu BBC Radio 4's Today dyrektor generalny Ofgem Jonathan Brearley ostrzegł, że może to podnieść koszty dla wszystkich.
"Wiem, że wszyscy bardzo martwią się o płacenie rachunków za energię" – zapewnił.
"Ale absolutnie nie zachęcałbym nikogo do przyłączenia się do takiej kampanii z dwóch powodów. Przede wszystkim zwiększy to koszty dla wszystkich na całym świecie. Po drugie, jeśli masz trudności z zapłaceniem rachunku, najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić, jest skontaktowanie się z firmą energetyczną" - wskazał.
"Nie zachęcałbym nikogo do wstrzymywania się z zapłaceniem rachunku, ponieważ to tylko jeszcze bardziej zaszkodzi i wpłynie na niego osobiście" - dodał.
Grupa Don't Pay przekazała już w mediach oświadczenie do apelu szefa Ofgemu. Jak wskazała, "zarabia on 300 tys. funtów rocznie, więc nie powinien zabierać głosu".
"Naprawcie rynek, bo nie mamy już innego wyjścia. Musimy stanąć razem, aby postawić opór" - dodał.
Czytaj więcej:
Ofgem: Rachunki za prąd od października wzrosną o £800
Każde gospodarstwo domowe w UK otrzyma rabat 400 funtów na rachunki za energię