Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Nasa leads push for electric planes in next frontier of cutting emissions

Nasa leads push for electric planes in next frontier of cutting emissions
NASA opracowała już eksperymentalny dwumiejscowy samolot X-57 o zasięgu 161 km oraz prędkości przelotowej 277 km/h. (Fot. NASA)
Over the next year, at a research site on the fringes of the Mojave desert in California, Nasa will hunt for a breakthrough against one of the climate crisis’s most stubborn challenges – how to eliminate carbon pollution from aviation via a new generation of electric airplanes.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

NASA, jak zauważył dziennik, pracowała nad samolotami elektrycznymi od dekady "zmagając" się z prawami fizyki. Obecnie, żeby zasilić elektrycznie odrzutowiec wielkości Boeinga 737 potrzebny byłby akumulator wielkości samego samolotu.

"To jest niewykonalne, zbyt ciężkie, żeby wystartować, co dopiero by latać. Waga jest dużo ważniejsza w przypadku samolotów niż samochodów" - przyznał Jim Heidmann, szef ds. zaawansowanej technologii transportu lotniczego w Centrum Badawczym im. Johna H. Glenna należącym do NASA.

Opracowywane są jednak dużo mniejsze modele, które można łatwo zasilić elektrycznie. "Początkowo stworzymy maszyny, które pomieszczą do 20 osób, ale z czasem technologia, którą opracowuje NASA powiększy ich pojemność do 100 osób" - zdradził w rozmowie z "The Guardian" Kevin Noertker, współzałożyciel Ampaire.

"Myślę, że do wczesnych lat 30. XXI wieku będziemy w stanie stworzyć elektryczne samoloty, które będą większe i wydajniejsze. Bardzo duże maszyny z kolei byłyby zasilane hybrydowo" - dodał.

NASA opracowała eksperymentalny dwumiejscowy samolot X-57 o zasięgu 161 km (100 mil) oraz prędkości przelotowej 277 km/h (172 mph), żeby przetestować tę technologię.

"To, co będzie napędzać sukces elektryfikacji w samolotach, to technologie, takie jak zaawansowane maszyny i systemy do zarządzania usterkami" - przekazała Amy Jankovsky, kierownik projektów technologicznych w centrum NASA. "Postęp w zakresie tworzenia miękkich materiałów magnetycznych oraz izolacji jest kluczowy w tym wypadku" - dodała.

"The Guardian" wskazał, że przemysł lotniczy przyczynia się obecnie do ok. 2 proc. globalnej emisji dwutlenku węgla do atmosfery, jednak gdy wraz z ustępowaniem pandemii koronawirusa zwiększy się liczba lotów, jego udział może zacznie wzrosnąć - szczególnie jeśli inne sektory gospodarki zaczną wykorzystywać energię odnawialną.

Badacze ostrzegają, że podróże samolotami mogą przyczynić się do zużycia 25 proc. tzw. "budżetu węglowego", czyli ilości węgla jaką można wypuścić do atmosfery, żeby nie przekroczyć wzrostu średniej temperatury powierzchni ziemi o 1,5 st. C., co może wywołać katastrofę klimatyczną.

Czytaj więcej:

Chiny zapowiadają neutralność klimatyczną i wzywają do "zielonego ożywienia"

Wielka Brytania podnosi cel redukcji emisji CO2 w 2030 r.

CNN: Norwegia, Kanada i Wielka Brytania nie są obrońcami klimatu

NASA pokazała niespotykane zdjęcie Wenus

NATO: "Zmiany klimatyczne powodują, że świat jest mniej bezpieczny"

Ogromny sukces NASA. Pierwszy lot drona w atmosferze Marsa

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement