Metamorphosis of German National team and Frankfurt

Kibice udający się w piątek do Frankfurtu muszą uzbroić się w cierpliwość. W okolicach m.in. głównego dworca kolejowego są prowadzone intensywne prace. Gruzy, rusztowania i farby to dość częsty widok w centrum tego 700-tysięcznego miasta.

Nieco podobnie wygląda sytuacja z drużyną narodową. Na razie nie przypomina reprezentacji, która w Brazylii wywalczyła mistrzostwo świata. Kapitan Philipp Lahm, Miroslav Klose i Per Mertesacker zakończyli karierę w kadrze. Kłopoty zdrowotne w ostatnich miesiącach mieli m.in. Sami Khedira, Benedikt Hoewedes (nie zagrają z Polską), Mesut Oezil, Bastian Schweinsteiger, Andre Schuerrle, Mats Hummels i Erik Durm.

Do tego dochodzą inne problemy. Np. Schweinsteiger dopiero aklimatyzuje się w Machesterze United po transferze z Bayernu Monachium, Mario Goetze wciąż nie może odnaleźć się w ekipie z Bawarii, a Lukas Podolski nie podbił Interu Mediolan (teraz próbuje sił w Galatasaray Stambuł). Największą niewiadomą jest defensywa. Wydaje się, że trener Loew - wobec braku światowej klasy bocznych obrońców - wciąż nie znalazł optymalnego rozwiązania.

Bilans mistrzów świata od września ubiegłego roku to m.in. porażka z Polską w Warszawie 0:2, remis u siebie z Irlandią 1:1 (oba spotkania w eliminacjach Euro 2016) oraz towarzyskie porażki u siebie z Argentyną 2:4 i USA 1:2.

Niemcy zdają sobie sprawę z wagi dwóch najbliższych potyczek - z Polską we Frankfurcie i wyjazdowego ze Szkocją. "Kicker" nazywa je meczami prawdy.

Z szacunkiem do Polaków podchodzi m.in. Schweinsteiger, który podczas konferencji prasowej na zgrupowaniu kadry komplementował biało-czerwonych. "W październiku w Warszawie Polacy byli agresywni i bardzo zdesperowani, aby odnieść zwycięstwo. To bardzo dobry zespół. Zresztą pokazał swoją jakość w dotychczasowych meczach eliminacji" - przyznał 31-letni pomocnik, któremu niemieckie media poświęcają obecnie dużo uwagi.

Nie tylko z racji piątkowego meczu, ale także transferu na Old Trafford. Duży artykuł o "Bastim" zamieścił w środę np. "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

Niemieccy dziennikarze starają się dodawać otuchy swoim kibicom. "Bild Frankfurt" poinformował, że kadra Loewa ma już nie tylko bazę na finały ME 2016 we Francji, ale także ośrodek (w Szwajcarii) w ramach przygotowań do tej imprezy.
"Harmonogram w Szwajcarii ustalony. Teraz trzeba jeszcze awansować" - napisali dziennikarze dzisiejszego wydania gazety.

"W piątek nasz zespół narodowy musi koniecznie wygrać z Polską, abyśmy nie musieli obawiać się o udział w mistrzostwach Europy. Plan przygotowań do tego turnieju jest gotowy" - dodali.

Dalej można przeczytać, że zanim niemiecki zespół (oczywiście w razie awansu) wyjedzie do francuskiego Evian-les-Bains, będzie przygotowywać się w pięknej szwajcarskiej Asconie nad jeziorem Maggiore.

Niemcy trochę przespali ubiegłoroczną część eliminacji. Jeśli tamtejsi kibice chcieliby pomóc obudzić podopiecznych Loewa, mogą np. kupić na dworcu we Frankfurcie budzik w barwach Eintrachtu za niespełna 13 euro...