Dominic Raab to stand down as MP at next election
Decyzja Dominica Raaba, po raz pierwszy opisana na łamach "The Telegraph", została podjęta miesiąc po tym, gdy zrezygnował ze stanowiska ministra. Powodem rezygnacji były wyniki śledztwa, które ujawniły, iż polityk zastraszał swoich pracowników.
Dziennik cytuje wypowiedź samego Raaba, który "wyraził zaniepokojenie presją, jaką praca wywiera na jego młodą rodzinę". Polityk wraz ze swoją żoną ma dwóch synów w wieku 8 i 10 lat.
Odkąd został posłem w 2010 roku, Domninic Raab pełnił wiele funkcji na Downing Street. W 2018 roku ówczesna premier Theresa May mianowała go ministrem ds. Brexitu. Z funkcji tej zrezygnował niecałe sześć miesięcy później.
Boris Johnson wybrał go na szefa resortu spraw zagranicznych i pierwszego sekretarza stanu. Ta ostatnia rola oznaczała, że był odpowiedzialny za kierowanie krajem, gdy Johnson trafił do szpitala z Covid w kwietniu 2020 r.
Co ciekawe, Raab był również bliskim sojusznikiem Rishiego Sunaka, popierając go w wyścigu o stanowisko szefa torysów w ubiegłym roku. Nie pozostało to bez odpowiedzi - Sunak nagrodził lojalność Raaba i gdy tylko został premierem, mianował go ministrem sprawiedliwości i wicepremierem.
Dominic Raab potwierdził także w BBC News, że nie będzie ubiegał się o reelekcję jako poseł w okręgu Esher and Walton (który reprezentuje od 2010 r. - przyp. red.). W liście do osób, które wybrały go na swojego reprezentanta, poseł podkreślił, jak "wielkim zaszczytem" było służenie społeczności.
Czytaj więcej:
Krzyki, przekleństwa i wyzwiska to najczęstsze formy mobbingu, których Polacy doświadczają w pracy
Dominic Raab podał się do dymisji. Chodzi o zastraszanie podwładnych