Majewski third in Boston
Wydarzeniem zawodów był powrót na bieżnię po dwuletniej przerwie mistrzyni olimpijskiej w biegu na 5000 m Etiopki Meseret Defar. Wczoraj wygrała rywalizację na 3000 m najlepszym czasem sezonu 8.30,83.
To był jej pierwszy występ od 2013 roku. Najpierw urodziła dziecko, a sezon 2015 straciła przez kontuzje. "To bardzo trudne wrócić po takiej przerwie. Brakowało mi pewności siebie, nie wiedziałam, na co właściwie mnie stać. Trudno było mi ocenić własną formę. Teraz jestem bardzo szczęśliwa" - przyznała 32-letnia lekkoatletka.
W Bostonie bardzo dobrze zaprezentowała się też na 1500 m 19-letnia Dawit Seyaum - 4.01,86.
Dystans 60 m wygrała Amerykanka English Gardner - 7,15. W skoku o tyczce najlepsza okazała się jej rodaczka Jennifer Suhr - 4,88. Później trzykrotnie bez powodzenia atakowała 5,07, próbując poprawić absolutny rekord świata należący do Rosjanki Jeleny Isinbajewej i wynoszący 5,06.
"Niestety nie miałam odpowiednich tyczek na tą wysokość, ale i tak w pierwszej próbie niewiele brakowało" - skomentowała Suhr.