MEPs PO and PiS are once again arguing about sex education
Sprawa była tematem wieczornej debaty na sesji plenarnej PE na początku tygodnia.
Europosłanka Jadwiga Wiśniewska (PiS) oceniła na konferencji prasowej, że w tym przypadku mamy do czynienia z dezinformacją. "Odnoszono się w czasie tej debaty do rzekomo rządowego projektu w tej sprawie. Otóż projekt, który wpłynął do Sejmu, dotyczy penalizacji działań pedofilskich i jest projektem obywatelskim" – zaznaczyła.
Dodała, że PiS zawsze informował o tym, iż projekty obywatelskie będą kierowane do prac w komisji Sejmu i tak się stało. "Natomiast w PE sugerowano, że my chcemy walczyć z edukacją seksualną, co jest absolutną nieprawdą" – wskazała.
Europosłanka Anna Zalewska (PiS) dodała, że podczas debaty unijny komisarz ds. unii bezpieczeństwa Phil Hogan podkreślał, iż edukacja wyjęta jest spod jurysdykcji traktatów i leży w gestii państw członkowskich. "Jednocześnie, co podkreślaliśmy, edukacja seksualna w polskiej szkole jest. Jest w systemie edukacji" – zapewniła.
Inny pogląd na konferencji prasowej wyrazili europosłowie PO.
Andrzej Halicki (PO) przekazał, że sygnały płynące z Polski zmusiły PE do debaty na ten temat. "Właściwie wszystkie frakcje wypowiedziały się wczoraj w jednym tonie, przeciwko takiemu radykalnemu stanowieniu prawa pod ideologiczne potrzeby z koniecznością przestrzegania fundamentalnych zasad, czyli informacji i edukacji, a nie karania" – zauważył europoseł.
Obecna na konferencji Elżbieta Łukacijewska (PO) dodała, że sprawa została poruszona na forum unijnym dlatego, że często głos obywateli w Polsce nie jest słyszany. "Właśnie tutaj w Parlamencie Europejskim jesteśmy tą instytucją, tymi politykami, na których liczą Polacy. W sprawach, które są bardzo ważne, jak edukacja dzieci, jak przeciwdziałanie molestowaniu, pedofilii, nie wyobrażam sobie, żebyśmy mieli zamknąć usta i nie mówić o wszystkich zagrożeniach, jakie mogą dotknąć dzieci" – przekazała europosłanka.
"Gdyby tak było (edukacja seksualna byłaby karana - przyp.red.), to wracamy do czasów, gdy bocian przynosił dzieci albo dzieci znajdowało się w kapuście, a to byłby chyba absurd i źle by świadczyło o nas jako o społeczeństwie, ale także jako o politykach" - wskazała.
Czytaj więcej:
CBOS: Polacy przeciwni euro, związkom partnerskim i rozdziałowi państwa od Kościoła
Nawet 5 lat więzienia za prowadzenie edukacji seksualnej w Polsce