Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

London commuters call for total ban on food on the Tube, following plan in New York

London commuters call for total ban on food on the Tube, following plan in New York
Czy jedzenie w londyńskim metrze powinno być zakazane? (Fot. Thinkstock)
A proposed ban on smelly food on New York's subway has sparked calls among London's commuters for similar action on the Underground. NYC's transport boss Joe Lhota has prompted debate in the Big Apple by suggesting a clampdown on hot foods on the subway, after being subjected to a fellow passenger's spilt Chinese takeaway.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Spory między zwolennikami jedzenia w metrze a tymi, którzy uważają to za odrażające, trwają w Londynie od dawna. W mediach społecznościowych regularnie publikowane są zdjęcia mające na celu zawstydzenie podróżnych jedzących w czasie podróży kebaby, hamburgery czy nawet pizze.

Zakaz spożywania gorącego jedzenia w pociągach wprowadzono już w Waszyngtonie, San Francisco i Chicago. Teraz taki ruch rozważa Nowy Jork.

„Niedawno do pociągu, którym jechałem, wsiadł ktoś ze styropianowym pojemnikiem pełnym chińskiego jedzenia. Było w nim mnóstwo ryżu i innych rzeczy. Oczywiście ryż wypadł i rozsypał się po całym wagonie. Chciałbym, aby nie dochodziło do takich incydentów” - podkreśla Joe Lhota, szef nowojorskiego transportu.

W Londynie z podobną propozycją wystąpił już 2 lata temu poseł partii Konserwatywnej Lord Shelbourne, jednak jego pomysł nie spotkał się z poparciem. Do pomysłu powrócił teraz, nawołując London Underground do przeprowadzenia badania opinii publicznej na ten temat.

„Jestem za wprowadzeniem zakazu dokładnie z takiego samego powodu, jaki podał Lhota. Gorące jedzenie może powodować dyskomfort u pasażerów – przez bardzo silny zapach, jak również zagrożenie dla zdrowia, jeśli ludzie zostawiają resztki w pociągach. Pozostawiane na siedzeniach zatłuszczone papiery mogą ponadto zniszczyć czyjeś ubranie” - tłumaczył.

Geoff Marshall, specjalista ds. transportu, w ostatnim czasie szczególnie dużo podróżował metrem. Jest zdecydowanym przeciwnikiem jedzenia w pociągach.

“Jedzeniu w metrze mówię zdecydowane nie. Nigdy nie wsiadaj z ciepłym posiłkiem do pociągu, ponieważ roznosisz smród i powodujesz dużo bałaganu. Ostatnio naprzeciwko mnie siedział człowiek jedzący burito i rozmawiający ze znajomym. Nie miał zielonego pojęcia, ile robi bałaganu. Za każdym razem, gdy kawałek jedzenia spadał na moją stopę, podnosiłem nogę i strząsałem to. Zorientował się dopiero po dziesiątym razie” - wspomina ekspert.

Katie Stacey, nauczycielka z Brixton ma jednak wątpliwości, czy pasażerowie dostosowaliby się do przepisów.

“Zastanawiam się, czy wprowadzenie zakazu coś zmieni? Nie wolno pić alkoholu, a ludzie nadal regularnie to robią. I czy zakaz powinien dotyczyć tylko gorącego jedzenia? Dla mnie zapach kanapki z tuńczykiem jest gorszy niż jakiegokolwiek ciepłego posiłku” - stwierdza.

Londyńczycy podkreślają też, że wiele osób czasami tylko w metrze ma chwilę, by coś przekąsić.

„Nie jestem wielkim fanem jedzenia w pociągu, ale czasem zapracowani ludzie tylko tak mają możliwość zjeść. Ale zamiast cieszyć się jedzeniem, przejmuję się spojrzeniami ludzi. Zastanawiam się, czy moje jedzenie mocno czuć? Czy jem jak potwór? W efekcie czekam, dopóki nikt nie będzie patrzył i jem po kryjomu. To nie jest zabawne” - zwierza się 27-letni Dylan Rubens z Wood Green.

Rzecznik TfL poinformował, że na razie nie ma planów wprowadzenia podobnego przepisu, jednak ludzie „są zachęcani do unikania spożywania jedzenia o silnym zapachu”.

W ankiecie prowadzonej przez „ES” 64% osób opowiedziało się do tej pory za wprowadzeniem zakazu.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 27.06.2024
    GBP 5.0934 złEUR 4.3085 złUSD 4.0312 złCHF 4.4906 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement