London Covid cases highest in the UK as JN.1 variant spreads
Brytyjska agencja ds. bezpieczeństwa zdrowotnego (UKHSA) szacuje, że na dzień 14 grudnia około 6,1% londyńczyków miało wirusa, co stanowi zdecydowanie najwyższy odsetek ze wszystkich regionów.
Częstość występowania infekcji w stolicy jest trzykrotnie wyższa niż miesiąc wcześniej - wynika z badania UKHSA, dotyczącego zakażeń w okresie zimowym. W badaniu zebrano dane za pomocą samodzielnie zgłoszonych wyników testów przepływu bocznego i odpowiedzi na ankietę udzielonych przez około 150 000 respondentów w Anglii i Szkocji.
London Covid cases highest in the UK as JN.1 variant spreads https://t.co/fZcxXE0kFK
— The Standard (@EveningStandard) December 21, 2023
Szacuje się, że na dzień 14 grudnia około 4,2% osób w Anglii i Szkocji było zarażonych wirusem - co odpowiada jednej na 24 osoby. Wskaźniki zachorowalności były najwyższe wśród osób w wieku 18-44 lat.
Informacje te pojawiły się dzień po tym, jak Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) sklasyfikowała odmianę JN.1 Covid jako "wariant godny zainteresowania" w związku z rosnącą liczbą zakażeń w UK. W oświadczeniu opublikowanym w środę WHO stwierdziła, że będzie nadal badać ten wariant, ale nie niesie on ze sobą większego ryzyka zgonu lub hospitalizacji.
Według UKHSA, JN.1 stanowi około 7% pozytywnych testów na Covid analizowanych w laboratoriach.
JN.1 jest podwariantem Omicrona, który stał się dominującym globalnym wariantem Covid zimą 2021 roku. Został wykryty w krajach na całym świecie, w tym w Chinach, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych.
In this week's Weekly Winter Briefing, we cover the latest #COVID19 surveillance data. Here you can find a summary of all the latest figures in our weekly infographic.ð½
— UK Health Security Agency (@UKHSA) December 21, 2023
You can read the full report here: https://t.co/kwcCX7zbYK pic.twitter.com/pJUKN1NnGQ
Nowy podwariant nie stwarza jednak większego zagrożenia w porównaniu do innych odmian Omikrona. Chronią przed nimi stosowane obecnie nowe szczepionki przeciwko COVID-19 - zapewnia Światowa Organizacja Zdrowia.
Na razie nie ma dowodów, że ten podwariant potrafi ominąć odporność uzyskiwaną dzięki stosowanym obecnie szczepieniom. Nie ma też informacji, że wywołuje groźniejszą postać COVID-19. Niezbędna są jednak dalsze obserwacje i badania.
WHO zaznacza jednak, że zimą na półkuli północnej będzie wzrastać liczba infekcji wywoływanych przez SARS-CoV-2, jak i inne patogeny, takie jak wirus grypy oraz syncytialny wirus oddechowy (RSV). Oba te drobnoustroje najczęściej atakują dzieci i osoby starsze, zwykle mniej odporne na zakażenia.
Czytaj więcej:
USA: Rząd oferuje więcej bezpłatnych testów na Covid-19
Były premier Johnson przyznaje, że rząd nie docenił zagrożenia koronawirusem
Boris Johnson bronił swoich działań podczas pandemii Covid-19
Rishi Sunak zaprzecza, by w czasie pandemii przedkładał gospodarkę nad zdrowie ludzi
Badacze znaleźli specyficzne zmiany w mózgach pacjentów po przebytym COVID-19
NHS wprowadzi rezerwację szczepień przez appkę