German league: Gikiewicz saved a penalty kick, sensation in Mainz
W 56. minucie, przy stanie 2:1 dla Augsburga, Gikiewicz obronił rzut karny wykonywany przez Duńczyka Marcusa Ingvartsena. Strzał nie był zbyt precyzyjny i Polak bez problemu poradził sobie z odbiciem piłki, za co zebrał gratulacje od swoich kolegów.
Wcześniej oba gole dla gospodarzy strzelił Florian Niederlechner, a jedynego dla gości - właśnie Ingvartsen.
Piłkarzem Augsburga jest także Robert Gumny, który w sobotę wszedł na boisko w 82. minucie, zmieniając Niederlechnera.
Dzięki wygranej Augsburg awansował na 11. miejsce w tabeli (22 pkt), Union spadł na ósme (28).
Niespodziewaną porażkę poniósł RB Lipsk. Wicelider, chociaż prowadził 2:1 na wyjeździe z FSV Mainz, ostatecznie uległ drużynie walczącej o utrzymanie 2:3. Wśród gospodarzy wyróżnił się Francuz Moussa Niakhate, strzelec dwóch goli, ale tego decydującego na 3:2 - w 50. minucie - zdobył reprezentant Luksemburga Leandro Barreiro.
Wynik jest zaskakujący również w tego powodu, że w ostatnich latach piłkarze z Lipska z reguły wysoko wygrywali z FSV Mainz. W poprzednim sezonie aż 8:0 i 5:0, a w obecnej edycji 3:1.
"W ogóle nie myślimy o tytule. Musimy skupić się na tym, aby pozostać w kontakcie z czołowymi lokatami. To wystarczająco trudne" - przyznał obrońca RB Lipsk Willi Orban.
Porażka oznacza, że on i koledzy pozostali na drugim miejscu z dorobkiem 35 punktów i tracą cztery do Bayernu Monachium Roberta Lewandowskiego. Obrońcy tytułu zagrają dzisiaj na wyjeździe z zamykającym tabelę zespołem Schalke 04 Gelsenkirchen, który dotychczas odniósł tylko jedno ligowe zwycięstwo. Wcześniej nie potrafił wygrać w 30 kolejnych ligowych spotkaniach.
Czytaj więcej:
Bundesliga: Bayer wiceliderem, porażka BVB i gol Białka
Bundesliga: Dwa gole Haalanda nie uratowały Borussii Dortmund