Juncker says Brexit talks will be 'very, very, very difficult' as press turns hostile
"Będą to bardzo, bardzo, bardzo trudne negocjacje, bo Wielka Brytania będzie musiała być traktowana jako kraj trzeci. Nie jestem szczęśliwy z tego powodu, ale tak wygląda sytuacja" - stwierdził Juncker.
"Komisja Europejska nie jest nastawiona wrogo. Chcemy uczciwego porozumienia z Wielką Brytanią i dla Wielkiej Brytanii. Ale musi być ono także uczciwe dla Unii Europejskiej" - dodał.
Juncker skomentował w ten sposób wtorkowe przemówienie brytyjskiej premier Theresy May, która przedstawiła plany jej rządu dotyczące negocjacji w sprawie warunków Brexitu. We wtorek rozmawiał z May telefonicznie. Jak powiedział, cieszy się, iż wystąpienie brytyjskiej premier wyjaśniło wiele kwestii.
Szef KE zastrzegł, że negocjacje rozpoczną się po złożeniu przez Londyn formalnej noty w sprawie opuszczenia Wspólnoty, co ma nastąpić do końca marca.
Premier Malty, która pełni obecnie półroczne przewodnictwo w UE, Joseph Muscat poinformował, że najpóźniej pięć tygodni po złożeniu przez Londyn noty o zamiarze wyjścia z UE (ma to nastąpić do końca marca) odbędzie się nadzwyczajny unijny szczyt w sprawie Brexitu.
Zdaniem Muscata, w swoim wystąpieniu May uznała unijną zasadę, że cztery swobody: przepływu dóbr, usług, kapitału i ludzi są niepodzielne. "To, że premier zapowiedziała, iż Wielka Brytania opuści wspólny rynek i unię celną, bo priorytetem jest możliwość kontroli imigracji z innych krajów UE, oznacza uznanie naszej zasady, że traktujemy cztery swobody jako jeden pakiet" - podsumował Muscat.