Joe Biden visits Northern Ireland. Before his arrival, four bombs had been detected

Głównym punktem programu wizyty amerykańskiego prezydenta w Belfaście - krótszej niż się pierwotnie spodziewano - będzie dzisiejsze przemówienie na tamtejszym Uniwersytecie Ulsterskim, podczas którego ma zapewnić o dalszym wspieraniu przez USA osiągnięć procesu pokojowego oraz o gotowości tego kraju do inwestowania w północnoirlandzką gospodarkę.
Podczas wizyty Biden będzie także rozmawiał z brytyjskim premierem Rishim Sunakiem oraz spotka się na krótko z przywódcami pięciu głównych partii politycznych w Irlandii Północnej.
ð¨ | NEW: Joe Biden appears to push Rishi Sunak out the way to greet someone else as he lands in Belfast pic.twitter.com/A84zk6Idlm
— Politics UK (@PolitlcsUK) April 11, 2023
Na wizycie prezydenta USA - jak i na całych obchodach rocznicy podpisania porozumienia - pewnym cieniem kładzie się jednak kryzys polityczny w Irlandii Północnej, który trwa już od 14 miesięcy. Od lutego zeszłego roku nie ma ona normalnie funkcjonującego rządu, bo w proteście przeciwko protokółowi północnoirlandzkiemu, z rządu wycofała się Demokratyczna Partia Unionistów (DUP), której obecność jako największego ugrupowania unionistycznego, jest niezbędna.
Drugą sprawą, która przez ostatnie dni skupiała większą uwagę niż program pobytu Bidena są kwestie bezpieczeństwa w Irlandii Północnej. Przed dwoma tygodniami podniesiono tam poziom zagrożenia terrorystycznego, w miniony piątek policja ostrzegała, że ma bardzo wiarygodne dane wywiadowcze o możliwych atakach, a przedwczoraj podczas republikańskiej parady w Derry/Londonderry obrzucono butelkami z benzyną policyjny samochód.
Wczoraj - na kilka godzin przed przylotem Bidena - na tamtejszym cmentarzu znaleziono cztery ładunki wybuchowe domowej roboty. Po odnalezieniu bomb rurowych funkcjonariusze zamknęli okolicę, zaś ładunki zabezpieczono i zabrano do dalszych badań kryminalistycznych.
"Działania osób odpowiedzialnych za to są naganne i pokazują całkowite lekceważenie oraz całkowitą pogardę dla społeczności. Te podejrzane bomby rurowe zostały pozostawione na cmentarzu, w miejscu, gdzie ludzie chowają swoich bliskich i gdzie przychodzą, aby złożyć im wyrazy szacunku. To jest absolutnie haniebne" - oświadczył drugi zastępca komisarza PSNI Bobby Singleton.

Rzecznik Bidena zapewniał, że prezydent "czuje się bardziej niż komfortowo w związku z podróżą", mimo zagrożenia terrorystycznego, ale nie można wykluczyć, że jest ono powodem, dla którego wizyta w Belfaście będzie trwała krócej niż 24 godziny.
Jeszcze dziś po południu amerykański prezydent uda się do Republiki Irlandii, w której spędzi trzy dni.
Czytaj więcej:
Joe Biden podpisał ustawę nakazującą odtajnienie informacji o pochodzeniu koronawirusa
Ataki na policję podczas republikańskiej parady w Irlandii Północnej
USA: Prezydent Biden planuje ubiegać się o reelekcję