Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Italy: 17 million people on the road during two long weekends

Italy: 17 million people on the road during two long weekends
Włosi chętnie podróżują po własnym kraju. (Fot. Getty Images)
17 million Italians have planned to travel over two long weekends in a row, according to surveys conducted ahead of the peak of spring travel in connection with Liberation Day, falling tomorrow and then May 1. It's been a long time since late April and early May saw so much traffic on highways, railroads and airports. Tens of thousands of foreign tourists have also arrived.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Według sondaży, których wyniki przytoczyła agencja informacyjna Agi, podczas obecnego długiego weekendu, kończącego się 25 kwietnia, w drogę ruszyło 9 milionów osób. Widać to szczególnie na drogach i na stacjach kolejowych.

Na największym rzymskim dworcu Termini są tłumy. Pełne są pociągi dużych prędkości, kursujące między północą a południem Włoch. Na popularnych trasach brakuje miejsc.

Komplety są w hotelach w wielu historycznych miastach. Powoli zapełniają się nadmorskie miejscowości. Masowo wracają do Włoch po pandemicznej przerwie zagraniczni turyści. Tłumy są między innymi w Rzymie, Bolonii i Wenecji.

Na zdj. słynny rzymski dworzec Termini. (Fot. Twitter/@ItalyMagazine)

Ankiety branży turystycznej wskazują, że ponad 91 procent Włochów wybrało w tych dniach wypoczynek w kraju. Tendencja ta, jak się zauważa, umacnia się po pandemii, gdy w związku z różnymi ograniczeniami znacznie wzrosła popularność włoskich wakacji.

Następny długi weekend zacznie się trzy dni po zakończeniu poprzedniego, czyli 28 kwietnia. Wtedy w podróż ma wyruszyć 8 mln osób.

Szacuje się, że Włosi wydadzą w tych dniach na podróże 7,4 miliarda euro. Najwięcej turystów wybrało morze oraz historyczne miasta.

W dniach nadzwyczaj nasilonego ruchu turystycznego we włoskich mediach trwa dyskusja na temat kampanii promocyjnej kraju, uznanej za kontrowersyjną, kiczowatą czy też oburzającą.

Bohaterką filmu reklamowego i całej kampanii, przygotowanej przez ministerstwo turystyki i krajową Agencję Turystyczną jest "wirtualna influencerka" Wenus, która ma twarz i rozwiane włosy znane ze słynnego obrazu Sandro Botticellego. Przedstawiona jest jako "ikona Italii na świecie".

Za karkołomny pomysł uznano wykorzystanie banalnych skojarzeń i stereotypów, takich jak wizerunek Wenus, która robi sobie selfie na placu Świętego Marka w Wenecji czy je pizzę.

Za równie dyskusyjne uważa się hasło promocji kraju - "Italia: open to meraviglia" (otwarta na cuda).

W mediach społecznościowych krążą tysiące memów wyśmiewających kampanię, która kosztowała, jak podała prasa, 9 milionów euro.

Czytaj więcej:

Włochy: Władze kurortu wprowadziły zakaz palenia nad brzegiem morza

Włochy: Ronciglione ogłoszone najpiękniejszym miasteczkiem w kraju

Włochy: Rząd przewiduje wprowadzenie surowych kar finansowych za niszczenie zabytków

Włochy: Nowa fala migracyjna. Prawie tysiąc osób przybyło w ciągu doby

Włochy: W Wenecji zainstalowano licznik miejsc noclegowych dla turystów

Włochy: Wenecja przygotowuje się na dwie wielkie fale turystów

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 26.06.2024
    GBP 5.1027 złEUR 4.3087 złUSD 4.0291 złCHF 4.4903 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement