Hardest-hit families at risk of homelessness, warns Barnardos
Działacze Barbardos przekazali, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy liczba osób oczekujących na pomoc mieszkaniową wzrosła o ponad 20 proc. Rok wcześniej - m.in. z powodu koronawirusa - wzrost wyniósł 40 proc., co jest dowodem na rosnącą skalę problemu.
Co więcej, brak systemowego wsparcia oznacza, że organizacja zmuszona jest "do wybierania, którym rodzinom pomóc, a którym nie".
Barnardos podkreślił, że 10 lat temu przeprowadzono duże cięcia w systemie zasiłkowym, co dziś ma katastrofalne skutki. "Państwo nie ma pieniędzy na to, by finansować potrzebne usługi" - wskazano.
"Szczególnie na wielu obszarach wiejskich w całym kraju dostęp do systemu pomocy jest ograniczony. Wiele rodzin musi podróżować na duże odległości, aby otrzymać wsparcie" - dodano.
Stephen Moffatt, kierownik ds. polityki krajowej w Barnardos podkreślił, iż "kryzys finansowy zaostrza istniejące już problemy".
"W wielu domach pojawiają się problemy związane ze zdrowiem psychicznym, uzależnienia, a nawet przemoc" - przekazał ekspert.
Wyraził on jednocześnie obawę, że "rodziny, które nie dostaną pomocy teraz, są zagrożone bezdomnością, co finalnie jeszcze bardziej utrudni sytuację i obciąży system pomocy".
Czytaj więcej:
Irlandczycy zaczynają szukać ofert i zniżek podczas zakupów spożywczych
Irlandia: Prawie 40% pracowników zatrudnionych w placówkach opieki nad dziećmi szuka innej pracy
Ryzyko przerw w dostawie energii elektrycznej w Irlandii jest "nieco wyższe" niż zeszłej zimy