Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Interrupted Arsenal streak, Chelsea and MU winnings

Interrupted Arsenal streak, Chelsea and MU winnings
Arsenal zremisował wczoraj z Crystal Palace 2:2 w 10. kolejce angielskiej ekstraklasy. (Fot. Getty Images)
Arsenal players, who have previously won eleven consecutive wins in various competitions, drew on Sunday in the derby of London with Crystal Palace 2: 2 in the 10th round of the English Premier League.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Przed sezonem trenerem Arsenalu został Unai Emery. Hiszpan pracę w nowym klubie zaczął od dwóch porażek w Premier League - z Manchesterem City (0:2) oraz Chelsea (2:3), ale później na jego zespół nie było mocnych. Od 25 sierpnia odniósł komplet 11 zwycięstw we wszystkich rozgrywkach, w tym siedem w Premier League.

Wczoraj "Kanonierzy" zostali jednak zatrzymani. Obie bramki stracili po strzałach z rzutów karnych Serba Luki Milivojevica (na 1:0 i 2:2). Gole dla czwartego w tabeli Arsenalu strzelili Szwajcar Granit Xhaka i Gabończyk Pierre-Emerick Aubameyang.

"Nie miałem żadnych wątpliwości, ale czuć było nieco presji po tym, jak w ubiegłym tygodniu zmarnowałem rzut karny" - przyznał Milivojevic, który nie trafił z jedenastu metrów w poprzedniej kolejce z Evertonem.

Żadnych wątpliwości rywalom nie zostawili piłkarze nowego wicelidera Chelsea, którzy pokonali na wyjeździe Burnley FC 4:0. Bramki zdobyli kolejno: Hiszpan Alvaro Morata, Ross Barkley, Brazylijczyk Willian oraz Ruben Loftus-Cheek.

W ciekawie zapowiadającym się meczu sąsiadów z tabeli ósmy obecnie Manchester United pokonał dziewiąty Everton 2:1. Zwycięstwo gospodarzom zapewnili Francuzi - Paul Pogba i Anthony Martial. Pierwszy z nich wprawdzie nie wykorzystał rzutu karnego (bramkarz obronił), ale popisał się skuteczną dobitką. Jedyne trafienie dla gości zaliczył z "jedenastki" Gylfi Sigurdsson.

Dzień wcześniej piłkarze Liverpoolu pokonali u siebie Cardiff City 4:1 i awansowali na pierwsze miejsce. Dwie bramki dla "The Reds" zdobył Senegalczyk Sadio Mane (sześć goli w sezonie), a po jednej Egipcjanin Mohamed Salah i reprezentant Szwajcarii Xherdan Shaqiri. Walijski zespół odpowiedział tylko trafieniem Szkota Calluma Patersona w 77. minucie na 1:2.

Trener Liverpoolu Juergen Klopp przyznał, że "strata gola nie była przyjemna, ale to obudziło jego zespół".

Nowy lider ma 26 punktów. O dwa wyprzedza Chelsea, a o trzy Manchester City, który w poniedziałkowym szlagierze zagra na wyjeździe z piątym Tottenhamem (21) i ma szansę powrotu na pierwsze miejsce. Czwarty Arsenal zgromadził dotychczas 22 punkty. 

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement