Interior Design Masters winner inspired by Robin Hood

32-letnia artystka z Polski w finale pokonała 27-letniego Jacka Kinseya, właściciela sklepu meblowego z Norfolk. W programie brało udział w sumie 10 zawodników.

W nagrodę Monika Charchula otrzymała propozycję kontraktu na zaprojektowanie baru w samym centrum brytyjskiej stolicy.

Dziennikarze BBC informują, że Polka w styczniu br. przeprowadziła się do Nottingham. Jak sama przyznała, legendarna postać historii ludowych - Robin Hood - był ważną postacią w trakcie jej dzieciństwa w Polsce.

"Robin Hood był moim ulubionym filmem. Uwielbiam go. Czuję, że jest to miasto nasycone kulturą, również tą alternatywną, co jest moim klimatem" - dodała.

Zapytana o to, co czuła po wygranej w programie prowadzonym przez Alana Carra, odparła: "To było surrealistyczne. Nie spodziewałam się tego".

"Nie sądzę, abym była najsilniejszą zawodniczką. Miałam wzloty i upadki. Ale zawsze dawałam z siebie 100 procent i walczyłam do końca. W swoich najśmielszych oczekiwaniach nie spodziewałam się jednak wygranej" - podkreśliła 32-latka.

Wygrana w programie otworzyła zupełnie nowy etap w jej karierze. Sama przyznaje, że po emisji finału "została zalana wiadomościami".

"To było szalone. Mój telefon kilka razy spadł ze stołu przez ciągłe wibracje" - skomentowała.

Wszystkie odcinki czwartego sezonu Interior Design Masters można obejrzeć na platformie iPlayer.