Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Dutch companies that helped build a bridge to Crimea have so far suffered no consequences

Dutch companies that helped build a bridge to Crimea have so far suffered no consequences
Most Krymski, zbudowany w 2018 roku nad wodami Cieśniny Kerczeńskiej, łączy okupowany przez Rosję od 2014 r. Półwysep Krymski z rosyjskim Krajem Krasnodarskim. Na zdj. budowa mostu w 2018 r. (Fot. Getty Images)
Dutch prosecutors opened nine investigations in 2018 into Dutch companies that helped build a bridge from Russia to Crimea, the Trouw daily reported in March. It turns out that none of them have found a finale in court.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Z ustaleń gazety wynika, że w 2018 r. prokuratura wszczęła dziewięć dochodzeń w sprawie siedmiu przedsiębiorstw, które pomagały budować most. "To prawdopodobnie wierzchołek góry lodowej" – pisał w maju 2018 r. "Trouw".

Po aneksji Krymu w marcu 2014 r. na Rosję zostały nałożone sankcje, których obowiązywanie zostało przedłużone do marca 2023 r. Były one wymierzone w sektor finansowy, handlowy, energetyczny, transportowy, technologiczny i obronny.

Nie przeszkodziło to firmom z Niderlandów w zaangażowaniu w budowę kontrowersyjnego mostu na anektowany Krym. Już w styczniu 2017 r. informował o tym dziennik "De Gelderlander".

"Sankcje zabraniają nam pracować na Krymie, ale możemy to robić w Rosji" – wyjaśniał wówczas gazecie Derk van den Heuvel, dyrektor firmy Dematec, która zbudowała kafar służący do wbijania w dno morskie ciężkich elementów fundamentów mostu.

"Nawet jeśli nie popełniono żadnych naruszeń z prawnego punktu widzenia, rząd oczekuje od firm prowadzenia międzynarodowego biznesu w sposób odpowiedzialny społecznie" – komentowała ustalenia dziennika ówczesna minister handlu zagranicznego Lilianne Ploumen.

Z informacji "Trouw" wynika, że żadne z prowadzonych postępowań prokuratorskich nie znalazło dotychczas finału w sądzie.

8 października 2022 r. na moście doszło do eksplozji i pożaru. (Fot. AFP via Getty Images)

Most Krymski, zbudowany w 2018 roku nad wodami Cieśniny Kerczeńskiej, łączy okupowany przez Rosję od 2014 r. Półwysep Krymski z rosyjskim Krajem Krasnodarskim. Otwierał go osobiście w 2018 r. Władimir Putin. Od początku inwazji rosyjskiej na Ukrainę w lutym br. połączenie jest wykorzystywane przez Kreml do transportu żołnierzy i sprzętu wojskowego na Krym, a następnie na Ukrainę.

W sobotę rano na moście doszło do eksplozji i pożaru. Ukraińska agencja Interfax-Ukraina podała, powołując się na źródła, że była to operacja specjalna Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). SBU nie skomentowała tej opinii.

Czytaj więcej:

Wywiad Ukrainy: Szefowie rosyjskich władz okupacyjnych ewakuują swoje rodziny z Krymu

Ukraina odzyska Krym? Zełenski: "Może tak się zdarzyć"

"Rzeczpospolita": Putin chce iść na całość

Ekspertka: Putinowi nie chodzi tylko o terytoria, ale i uznanie strefy wpływów

Media: Eksplozja na moście na Krym to operacja Służby Bezpieczeństwa Ukrainy

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement