Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Ex coach od Stoch: "I hope it is just temporary"

Ex coach od Stoch: "I hope it is just temporary"
Fani skoków narciarskich czekają na lepszą formę Kamila Stocha (Fot. Getty Images)
Stanislaw Trebunia-Tutka, who in klubie LKS Poroniec for a several years was a coach of Kamil Stoch said that he hopes for better form of Polish ski jumper.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Trebunia-Tutka przyznał, że nie potrafi powiedzieć co się dzieje, ponieważ obserwując wspólnie trenujące kadry miał nadzieję, że w polskich skokach narciarskich może być już tylko lepiej.

Obecna sytuacja spowodowała jednak, że zaczął się zastanawiać, czy taka formuła prowadzenia treningów jest słuszna. "Oby to był chwilowy kryzys, tzw. wypadek przy pracy, który każdemu może się niestety zdarzyć. Z drugiej strony może warto byłoby pomyśleć o większych roszadach w sztabach i ekipach kadr A, B a może i C. Czasami takie zmiany wnoszą do cyklu szkoleniowego coś nowego, coś dobrego" - stwierdził szkoleniowiec.

Jak zauważył, w tej chwili Stoch skacze tak, jak pozostali, a "zawsze był o te kilka metrów dalej". "To zawodnik doświadczony, pewny i od lat wiedzący, co trzeba robić, a tu tymczasem taka rozterka. Coś w tym musi być! Wierzę, że sztab na pewno ma z tym niezły zgryz" - analizował.

A może powodem gorszej dyspozycji jest np. poszukiwanie nowych rozwiązań technicznych? W kalendarzu tego sezonu brak jest bowiem największych imprez sportowych, do których należy specjalnie przygotowywać formę zawodników. Z taką tezą Trebunia-Tutka się jednak nie zgodził.

"Nie zauważyłem spektakularnych zmian w sprzęcie czy treningach. Oczywiście szczegóły zna sztab, ale ja nic specjalnego nie dostrzegam. Nie wydaje mi się też, żeby w związku z brakiem w tym roku mistrzostw świata czy igrzysk olimpijskich, jak to się mówi, odpuścili. Tego się po prostu nie robi i bez względu na kalendarz jakiś poziom musi być" - podkreślił i dodał, że w rozmowach z innymi trenerami pojawia się temat błędu w procesie przygotowawczym.

"Wszyscy skłaniamy się ku temu, że popełniony drobny błąd teraz pokutuje. To szczególnie przykre, gdy się wie, ile przed sezonem wszyscy włożyli pracy, a teraz coś nie wychodzi. To na pewno nie pomaga w osiągnięciu odpowiedniej dyspozycji" - nadmienił. 

Kiedy według niego forma Polaków może pójść w górę? "Mam nadzieję, że stanie się tak po Turnieju Czterech Skoczni. On jest bardzo prestiżowy, a więc powoduje większy niż zwykle stres. Gdy do tego dodać słabszą formę i niemal codzienne starty, to łatwo nie jest. Później zawodnicy wrócą do Polski, uspokoją się, potrenują na luzie, mam nadzieję, że odzyskają radość skakania i zacznie być lepiej. Nie tak jak nas od lat przyzwyczaili, ale na pewno lepiej" - wyraził nadzieję Trebunia-Tutka, który trenował Stocha w LKS Poroniec Poronin w latach 2001-09.

Dzisiaj w Bischofshofen przeprowadzone zostaną kwalifikacje do ostatniego konkursu Turnieju Czterech Skoczni. Zawody - w środę. Po trzech najlepszy z biało-czerwonych jest Kamil Stoch, który plasuje się na 18. pozycji.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 01.05.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement