Experts: we can expect an increase in various types of infections, not only COVID
Podczas spotkania zaznaczono, że kluczową rolę będzie miało przekonanie ludności ukraińskiej do szczepień, bo najlepiej chronią one przed infekcjami i są najbardziej efektywną metodą terapii. Kłopot polega na tym, że część Ukraińców nie jest przekonanych do szczepień. Jest to w znacznym stopniu skutek dezinformacji na ten temat, jaka od wielu lat była rozwijana w Ukrainie, nie tylko w czasie pandemii COVID-19.
"Nie chodzi o straszenie, lecz informowanie, bo tylko wtedy zapanujemy nad grożącymi nam zakażeniami" - podkreśliła dr hab. n. med. Monika Bociąga-Jasik z Kliniki Chorób Zakaźnych i Tropikalnych Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Podkreśliła, że w czasie wojny zawsze zwiększa się zagrożenie chorobami zakaźnym i w jednakowym stopniu dotykają one żołnierzy, jak i cywilów. A sprzyja temu migracja ludności, silne stresy psychiczne oraz mniejsza odporność ludzi dotkniętych działaniami wojennymi.
W Ukrainie sytuacja epidemiczna niektórych schorzeń była gorsza niż w naszym kraju już przed wybuchem wojny. Przykładem jest AIDS. Z danych przedstawionych podczas konferencji wynika, że w tym kraju przed wybuchem wojny z wirusem HIV żyło co najmniej 250 tys. osób, spośród których lekami antyretrowirusowymi leczonych było 156 tys. pacjentów. W Polsce od 1985 r. do początku 2022 r. w sumie stwierdzono 15 196 zakażeń HIV (zaledwie 0,04 proc. populacji). Leczonych jest 14,5 tys. pacjentów, w tym 94 dzieci.
Ukraińcy znacznie częściej chorują z powodu gruźlicy. Szacuje się, w 2020 r. z tego powodu chorowało od 21 do 45 tys. z nich, czyli od 49 do 102 osób na 100 tys. ludności. W tym samym roku w naszym kraju było 3,1-4,1 tys. chorych na gruźlicę (od 8,2 do 11 przypadków na 100 tys. ludności). Jeszcze poważniejszym wyzwaniem jest coraz bardziej się rozprzestrzeniająca na świecie gruźlica oporna na leczenie. W Ukrainie było w 2020 r. 3 076 takich przypadków, a w Polsce – zaledwie 36.
"W Ukrainie odnotowuje się wysokie wskaźniki lekooporności zwłaszcza bakterii gram ujemnych" – zwróciła uwagę prof. Magdalena Marczyńska z Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie. Specjalistka uważa, że z tego powodu pacjentów hospitalizowanych w ostatnich 12 miesiącach w Ukrainie, należy zapobiegawczo badać pod kątem wielolekoopornych szczepów bakterii. Chodzi przede wszystkim o enterobakterie oporne na karbapenemy.
Według danych przedstawionych przez specjalistkę w 2020 r. Ukraina zgłosiła, że 53 proc. zakażeń bakterią E. coli było tam opornych na cefalosporyny trzeciej generacji, 54 proc. bakterii Klepsiella pneumoniae nie reagowało na karbapenemy, a 18 proc. gronkowca złocistego - na metycylinę.
Nowym wyzwaniem są zakażenia wirusem polio, które po wielu latach niedawno ponownie pojawiły się w Izraelu i Ukrainie. "W Ukrainie pierwszy przypadek porażania wywołanego przez polio wystąpił w 2021 r." – poinformowała konsultant krajowa w dziedzinie epidemiologii prof. Iwona Paradowska-Stankiewicz. Wyjaśniła, że w tym kraju przeciwko polio zaszczepiona była jedynie co trzecia osoba. "Wirus zakaża wiele osób i nabywa cechy zjadliwości, stąd nowe zachorowania" - dodała.
Zdaniem ekspertów w najbliższej przyszłości ważną rolę będą pełniły szczepienia przeciwko różnych zakażeniem, w tym również przeciwko COVID-19. "Trzeba wszystko zrobić, żeby nie dopuścić do rozprzestrzeniania się różnych chorób zakaźnych w Polsce, bo z roku na rok będzie coraz trudniej" – przekonywał ekspert ochrony zdrowia Jakub Szulc.
Według prof. Magdaleny Marczyńskiej osoby przebywające z Ukrainy, w tym szczególnie dzieci, mogą być bardziej podatne na choroby, którym można zapobiegać szczepieniom. "Jako priorytetowe do monitorowania i nadzoru należy traktować choroby jak poliomyelitis oraz odra" – dodała.
Eksperci przypomnieli jak bardzo ważna jest ciągłość leczenia retrowirusowego u osób z wirusem HIV. "Ono nie może być przerwane" - zaznaczyła dr hab. Bociąga-Jasik. Przypomniała, że długość przeżycia osób z HIV jest podobna jak w całej populacji, pod warunkiem, że stale zażywa się leki.
"Zakażenie trzeba też odpowiednio wcześnie wykryć. Późne rozpoznania to utracone szanse na przeżycie" - dodała. Specjalistka przypomniała, że do zakażenia wirusem HIV może dojść poprzez kontakty seksualne, w tym również heteroseksualne, bez względu na wiek i płeć.
Czytaj więcej:
Nowy cel rządu UK: Zerowa liczba zakażeń HIV i zgonów z powodu AIDS do 2030 r.
Naukowcy: Omikron "wgra" odporność długoterminową, co nas uodporni na kolejne warianty
Czy dla COVID-19 da się uzyskać odporność stadną?