Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

EU punch misses mark in fight with Poland

EU punch misses mark in fight with Poland
Timmermans zapewnił, że "nie pozostawi Polski" - brakuje mu jednak narzędzi, aby o nią zawalczyć. (Fot. Getty Images)
While a deadline at the end of this month could open the door to sanctions, the Commission has found little enthusiasm in the bloc to punish Warsaw so far and even less unity on how to handle the right-wing government.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

"Powtarzam: Nie porzucimy tej sprawy. Jest ona zbyt ważna" - zapewnił "Politico" wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans, który prowadzi procedurę w sprawie praworządności wobec Polski w związku z kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Podkreślił, że on sam nie może być "gwarantem rządów prawa w UE". "Odpowiedzialność spoczywa na nas wszystkich, także krajach członkowskich" - dodał.

"Politico" przypomina, że z końcem lutego upływa termin, jaki KE dała Polsce na odpowiedź na dodatkowe rekomendacje w sprawie kryzysu wokół TK. Jednak "jak dotąd Komisja widzi w UE niewielki entuzjazm dla ukarania Warszawy i jeszcze mniej zgody co do tego, jak postępować z prawicowym rządem" - dodaje.

Według "Politico" zarówno komisarze, jak i niektóre kraje członkowskie nie chciałyby alienować Polski, szóstej gospodarki w UE, w czasie gdy Unia przechodzi egzystencjalny kryzys i zmaga się z niepewnością co do relacji z Rosją i administracją nowego prezydenta USA Donalda Trumpa. Dlatego ewentualna propozycja KE, by nałożyć sankcje na Polskę za poważne złamanie zasad rządów prawa, nie uzyskałaby jednomyślnego poparcia w Radzie UE.

Portal cytuje anonimowego urzędnika z Europy Środkowej i Wschodniej: "Komisja rozegrała to bardzo źle. Jaki ma być finał? Komisja nie ma pojęcia, jak to wszystko skończyć. Nie ma pojęcia, co dalej".

Od stycznia 2016 roku KE prowadzi wobec Polski procedurę w sprawie praworządności w związku z kryzysem wokół TK. 21 grudnia ubiegłego roku wydała drugie zalecenia co do rozwiązania kryzysu, dając rządowi w Warszawie dwa miesiące na odpowiedź. Kolejnym etapem procedury może być odwołanie się do artykułu 7. traktatu UE, który w ostateczności umożliwia nałożenie sankcji na kraj łamiący zasady rządów prawa, w tym zawieszenie prawa głosu w radzie UE. Do tego potrzebna jest jednak jednomyślna decyzja pozostałych państw członkowskich, że zasady praworządności zostały złamane. 

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement