Danish PM 'surprised and disappointed' over cancelled Trump visit
Frederiksen przekazała dziennikarzom, że "zaproszenie do silniejszej strategicznej współpracy z Amerykanami w Arktyce pozostaje otwarte", a "odwołanie wizyty nie zmienia dobrych stosunków między Danią i USA".
Szefowa rządu dodała, że z niecierpliwością czekała na wrześniowe spotkanie z Trumpem. "Stany Zjednoczone to jeden z naszych najbliższych sojuszników" - oświadczyła. Podkreśliła też po raz kolejny, że Grenlandia nie jest na sprzedaż.
Wczoraj wieczorem czasu lokalnego Donald Trump poinformował na Twitterze, że odwołał zaplanowane na 2 września spotkanie z szefową duńskiego rządu, gdyż - jak uzasadnił - nie chce ona rozmawiać z nim o sprzedaży Grenlandii. Informacje o pomyśle Trumpa dotyczącym zakupu Grenlandii po raz pierwszy pojawiły się w "The Wall Street Journal".
W niedzielę Trump potwierdził, że w ostatnich dniach dyskutował ze swoimi doradcami o możliwości zakupu Grenlandii przez USA. Wcześniej doradca ekonomiczny Białego Domu Larry Kudlow w wywiadzie dla telewizji Fox News przyznał, iż Trump jest poważnie zainteresowany zakupem wyspy.
W reakcji na te słowa Frederiksen określiła pomysł kupienia Grenlandii przez USA jako absurdalny. "Grenlandia nie jest na sprzedaż. Grenlandia nie jest duńska. Grenlandia należy do Grenlandii. Mam nadzieję, że amerykański pomysł nie jest poważny" - przyznała Frederiksen w gazecie "Sermitsiaq".
Z racji położenia i bogatych zasobów surowców naturalnych (ropa, gaz, złoto, diamenty, uran, cynk, ołów) Grenlandia ma duże znaczenie geopolityczne i w ostatnich latach budziła rosnące zainteresowanie potęg takich jak USA, Chiny czy Rosja.