Cztery dni pracy bez braku płacy. AI zrewolucjonizuje pracę londyńczyków
Z badania przeprowadzonego przez grupę Autonomy wynika, że do 2033 r. co najmniej jedna trzecia siły roboczej w 18 londyńskich gminach mogłaby kwalifikować się do pracy przez cztery dni w tygodniu przy takim samym wynagrodzeniu.
Mowa o tych dzielnicach, które zamieszkiwane są w dużej mierze głównie przez pracowników umysłowych. Zauważono, że tego rodzaju pracownicy zazwyczaj zamieszkują albo ścisłe centrum Londynu albo jego odległe peryferia.
'AI to 'free 100,000s of Londoners for four-day week on same pay'...is your job on the list?'
— Autonomy (@Autonomy_UK) November 20, 2023
'New report names 18 'four-day week London boroughs'.
The Standard coverage of our new paper:https://t.co/h8IkIX1VJ0
Niektórzy eksperci postrzegają raport jako "przedstawiający optymistyczny obraz tego, jak sztuczna inteligencja zmieni rynek pracy", zwłaszcza w obliczu obaw o bezrobocie.
Autorzy przyznają, że ryzyko wciąż istnieje, ale obejmuje jedynie wybrane grupy zawodowe.
Sprawa jest na tyle poważna, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy zlecił niedawno przygotowanie listy zawodów zagrożonych wyginięciem na skutek rozwoju AI. Powodem są niepokoje społeczne, które mogą wybuchnąć, gdy ludzie zaczną tracić swoje źródło utrzymania - nie mogąc konkurować na rynku pracy z komputerem.
Grupa Autonomy, powołująć się na powyższą listę wskazuje, że najbardziej zagrożonymi zawodami są m.in. prawnicy, kierownicy w instytucjach finansowych, pracownicy obsługi klienta, pracownicy biurowi, dyrektorzy spółek, księgowi, audytorzy, analitycy czy specjaliści do marketingu.
W raporcie stwierdzono, że jedna trzecia siły roboczej w Londynie, czyli 1,5 miliona osób, do 2033 r. będzie miała zredukowany czas pracy o 20 proc. - bez realnej obniżki wynagrodzeń i za sprawą wzrostu produktywności dzięki AI.
Czytaj więcej:
Raport: Sztuczna inteligencja rokuje nadzieję na znaczny wzrost dobrobytu
Polscy pracownicy a AI: Czy korzystanie ze sztucznej inteligencji jest mile widziane?
Brytyjski wywiad: Sztuczna inteligencja zwiększa ryzyko dla uczciwości przyszłych wyborów