CBOS: Most Poles believe that the Ukrainian president should apologize for the Volhynia carnage
80 lat temu, 11 i 12 lipca 1943 r. Ukraińska Powstańcza Armia dokonała skoordynowanego ataku na ok. 150 miejscowości zamieszkałych przez Polaków w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim i łuckim dawnego województwa wołyńskiego. Wykorzystano fakt gromadzenia się w niedzielę 11 lipca ludzi w kościołach.
"Krwawa niedziela" jest uważana za szczytowy moment ludobójstwa dokonywanego przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 1943-1945. W wyniku ludobójczych działań na Wołyniu zginęło ok. 100 tys. Polaków.
Sprawcami ludobójstwa - Rzezi Wołyńskiej byli członkowie Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów - B (frakcja Bandery), podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia oraz zachęcona przez nich ludność ukraińska, stanowiąca sąsiadów Polaków, często związanych z nimi więzami krwi.
Bezpośrednią odpowiedzialność za wydanie zbrodniczego rozkazu ponosi główny dowódca UPA Roman Szuchewycz. OUN-UPA nazywała swoje działania "antypolską akcją", zmierzającą do uczynienia z Ukrainy obszaru zamieszkanego wyłącznie przez Ukraińców.
CBOS w najnowszym badaniu podkreśla, że wiedza o tamtych wydarzeniach na Wołyniu szybko rozprzestrzenia się w polskim społeczeństwie w ostatnich latach, a zdecydowana większość Polaków uważa, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powinien w imieniu swojego narodu przeprosić za dokonane wówczas zbrodnie.
50 proc. badanych odpowiedziało, że "tak, powinien przeprosić", a 28 proc. wybrało odpowiedź "powinien przeprosić, ale na to będzie czas po wojnie". 13 proc. uważa, że nie ma potrzeby takich przeprosin, a 9 proc. nie ma opinii w tej sprawie.
Na pytanie o to, czy badani słyszeli o zbrodniach, jakie miały miejsce w roku 1943 na Wołyniu, 92 proc. odpowiedziało, że tak (64 proc. odpowiedziało "tak, wiele o tym słyszałem", a 28 proc. - "coś o tym słyszałem"); 8 proc. odpowiedziało: "nic nie wiem na ten temat".
"Odsetek Polaków, którzy słyszeli o rzezi wołyńskiej szybko rośnie – jeszcze 15 lat temu słyszała o niej nieco ponad połowa badanych (59 proc.), a obecnie jest to niemal całe społeczeństwo (92 proc.). Nawet jeśli aktualny wynik porównamy do tego sprzed pięciu lat, mamy do czynienia z wyraźnym, 11-punktowym wzrostem" - podało CBOS.
Na pytanie, czy wspólna historia Polaków i Ukraińców raczej łączy, czy dzieli oba narody, 53 proc. oceniło, że wydarzenia z przeszłości dzielą, a 31 proc., że łączą. Zdania na ten temat nie ma 16 proc. badanych.
Jednocześnie zdecydowana większość badanych uważa, że pojednanie między naszymi narodami jest możliwe (78 proc.). To znaczący 14-punktowy wzrost od pomiaru sprzed pięciu lat (wówczas odsetek ten wynosił 64 proc.), który również obrazuje ogólną, pozytywną zmianę stosunku Polaków do Ukraińców - zauważa CBOS.
Ośrodek spytał też Polaków, jak oceniają oni obecne stosunki polsko-ukraińskie. 54 proc. badanych odpowiedziało: "raczej dobrze", 10 proc. - "zdecydowanie dobrze", 27 proc. "ani dobrze, ani źle", 3 proc. "raczej źle", 1 proc. "zdecydowanie źle", a 4 proc. "trudno powiedzieć".
Badanie Centrum Badania Opinii Społecznej przeprowadziło z zastosowaniem procedury mixed-mode na reprezentatywnej imiennej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL. Badanie przeprowadzono 5-18 czerwca 2023 r. na próbie liczącej 1054 osoby (w tym: 59,3 proc. metodą CAPI, 25,8 proc. – CATI i 14,9 proc. – CAWI).
Czytaj więcej:
"The Times": Polska jest obrońcą Europy i przykładem do naśladowania