Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Brzęczek: Szczęsny will play in the goal

Brzęczek: Szczęsny will play in the goal
Wojciech Szczęsny został brakarzem numer 1 reprezentacji Polski. (Fot. Getty Images)
The coach of Polish footballers Jerzy Brzęczek admitted before today's match against Austria in Vienna in the qualifying round of the European 2020 championship that Wojciech Szczęsny will appear in the goal. He added that it was a decision for the first half-year.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

"Mogę to potwierdzić. To była na pewno trudna decyzja. Dla mnie obaj, Wojtek i Łukasz Fabiański, są numerem pierwszym, ale z uwagi na przepisy możemy wystawić tylko jednego. Teraz zdecydowaliśmy się na wystawienie Wojtka. To jest wybór na pierwsze półrocze. Jak już wcześniej mówiłem, jeżeli chodzi o obsadę bramki zawsze będziemy patrzeć na okres czterech-pięciu miesięcy" - stwierdził Brzęczek podczas wczorajszej konferencji prasowej na Ernst-Happel-Stadion.

Więcej szczegółów dotyczących pierwszej jedenastki, m.in. obsady ataku, nie chciał ujawnić.

"Mam dwa plany ustawienia drużyny, czyli 4-2-3-1 i 4-4-2. Tyle możemy zdradzić, w takich systemach graliśmy jesienią i wciąż chcemy z nich korzystać" – odparł selekcjoner.

Jak dodał, przywiózł tutaj drużynę lepszą drużynę niż była ponad pół roku temu. Zwrócił uwagę na coraz silniejszą pozycję wielu kadrowiczów w ich klubach.

"Myślę, że na pewno mamy lepszy zespół. Decydujące jest to, czy ta drużyna pokaże to już w czwartek. Oczywiście bardzo na to liczymy. Miniony rok, mistrzostwa świata i te mecze jesienne nie były udane, szczęśliwe. Rozczarowanie było bardzo duże. Ale myślę, że właśnie jesienią pokazaliśmy, jaki drzemie w nas potencjał. Dzisiaj sytuacja kadrowa i pozycja poszczególnych piłkarzy w ich klubach jest zdecydowanie silniejsza i teraz naszym największym wyzwaniem jest to, żeby tę jakość zawodników z klubów wykorzystać w stu procentach dla reprezentacji, do zdobywania punktów. Być silną grupą ludzi na boisku i poza nim. Bez woli walki i determinacji w eliminacjach, szczególnie w meczu z takim zespołem jak Austria, nie ma czego szukać. Jutro same umiejętności nie wystarczą, musi być też zaangażowanie na najwyższym poziomie” – zaznaczył.

Selekcjoner zna doskonale austriacki futbol. Występował tu jako piłkarz - w kilku klubach - w latach 1995-98 i 2000-07. Austriaccy dziennikarze wspominają go do dziś jako prawdziwego lidera i świetnego gracza drugiej linii. Biorąc to wszystko pod uwagę, chyba trudno o lepszego rywala w pierwszym dla Brzęczka spotkaniu o punkty.

"Mam nadzieję, że tak będziemy mówić również po meczu. Na pewno patrząc na to, ile lat tu spędziłem i jaki to był dla mnie okres, sportowy i nie tylko, wspominam to z wielkim sentymentem. Było wiele ciekawych przeżyć. Ale oczywiście wydarzenia sprzed kilkunastu lat nie będą miały żadnego wpływu na to, co wydarzy się w czwartek. Wszyscy jesteśmy świadomi tego, jak silną reprezentacją jest drużyna Austrii, szczególnie u siebie” – przyznał.

Jakie, jego zdaniem, są największe atuty rywali?

"Przygotowanie fizyczne, wola walki i stadion na Praterze, który dodaje skrzydeł. Wbrew opinii, że to drużyna średniej klasy, ja uważam, iż ten zespół zrobił duży postęp. Stanowi ciekawe połączenie doświadczonych piłkarzy i tych utalentowanych, dopiero wchodzących do zespołu. Nie możemy skupiać się tylko na naszej ofensywie. Decydująca będzie agresywna i zdecydowana gra w defensywie. Jak wspomniałem, same umiejętności nie wystarczą. Musi być też ogromne zaangażowanie” – podkreślił.

A o tym, że na pewno przydały mu się lata spędzone w Austrii, można było przekonać się podczas środowej konferencji, gdy Brzęczek kilka razy pomógł siedzącemu obok tłumaczowi…

Po konferencji z selekcjonerem kadrowicze przeprowadzili trening na Ernst-Happel-Stadion, otwarty dla mediów przez kwadrans.

Początek pierwszego meczu obu drużyn w eliminacjach Euro 2020 o godz. 19:45.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement