Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

British media: Weak first half for Wales and awakening in the second

British media: Weak first half for Wales and awakening in the second
Spotkanie Walijczyków z drużyną USA zakończyło się remisem. (Fot. Getty Images)
Wales played their first World Cup match after a 64-year break, starting very poorly, but luckily they got much better in the second half, according to British media after a 1-1 draw between the Welsh and the USA.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

"Walia była zmuszona czekać 64 lata, pięć miesięcy, dwa dni i jedną godzinę na powrót na światową scenę, a potem zdecydowała się czekać kolejne 45 minut, zanim rozpoczęła swoją kampanię na poważnie. To nigdy nie była drużyna, która robiła rzeczy w łatwy sposób, ale na szczęście dla ich kibiców, nigdy nie była też drużyną, która przestała wierzyć w swoją zdolność do osiągnięcia nieprawdopodobnego" - zauważa "Daily Telegraph".

Jak relacjonuje, pierwsza połowa w wykonaniu Walijczyków była tak bezbarwna, jak tylko można sobie to wyobrazić, ale być może poczucie niebezpieczeństwa, którym się znaleźli, spowodowało ich nagłe ożywienie w drugiej. A efektem tego był rzut karny zamieniony na bramkę przez niezawodnego Garetha Bale'a na osiem minut przed końcem meczu.

"Jednak pomimo charakteru powrotu, nie można było oprzeć się wrażeniu, że Rob Page i jego zawodnicy stracili szansę. Gdyby podeszli do pierwszej połowy w taki sposób, w jaki potraktowali drugą, mogliby zgarnąć trzy punkty zamiast jednego" - ocenia "Daily Telegraph".

W podobnym stylu mecz ocenia "The Times". "Minęło 23 531 dni, odkąd Walia kopnęła piłkę na mistrzostwach świata, a oni zaczęli grać dopiero w drugiej połowie, po wprowadzeniu Kieffera Moore'a, kiedy przegrywali. Gdyby zaczęli z takim samym zapałem, mogliby skończyć z lepszym wynikiem. Mogło być również gorzej, kiedy Stany Zjednoczone rozpoczęły energicznie, a Christian Pulisic wywierał taki wpływ, jaki kibice Chelsea rzadko widzieli w jego wykonaniu" - wskazuje dziennik.

Dodaje, że - według prognoz - Walia i USA będą walczyć o drugie miejsce w grupie B i przypomina, że dobrym omenem dla Walii może być turniej Euro 2020, kiedy po słabym pierwszym meczu ze Szwajcarią, również zakończonym remisem, ostatecznie jednak udało jej się wyjść z grupy.

"Bale spędził prawie cały mecz na uboczu, ale on działa na swój własny, boski sposób i po wzięciu kilku głębokich oddechów, na osiem minut przed końcem gry strzelił gola, który zniwelował świetne trafienie Timothy'ego Weaha z pierwszej połowy" - informuje z kolei "The Guardian", zaznaczając, że ten mecz nabrał dodatkowego znaczenia po tym, jak kilka godzin wcześniej Anglia rozgromiła Iran.

Czytaj więcej:

MŚ 2022: Poznaliśmy sędziów meczu Polski z Meksykiem

MŚ 2022: Michniewicz już wie, w jakim składzie zagramy z Meksykiem

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 03.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement