Britain is much more liberal-minded than it was 40 years ago, study finds

Wiodące badanie opinii publicznej wykazało, że w ciągu ostatnich czterdziestu lat Wielka Brytania przekształciła się w kraj o znacznie bardziej liberalnym nastawieniu. Największe zmiany zaszły w opiniach na temat homoseksualizmu, samotnego rodzicielstwa, aborcji oraz roli kobiet w domu.

Transformacja opinii publicznej w wielu kwestiach społecznych i moralnych – określona przez jednego z badaczy badania jako "niemal rewolucyjna" - "uchwycana" jest przez BSA już od lat. Wskazuje się jednak, że liberalizacja wciąż postępuje i obejmuje coraz większy zakres społeczeństwa, w tym coraz częściej osoby starsze.

Przykładami dominacji poglądów wolnościowych są postawy wobec związków osób tej samej płci. W 1983 r. 50 proc. respondentów BSA twierdziło, że "związek jednopłciowy zawsze jest czymś złym". Obecnie twierdzi tak zaledwie 9 proc. osób. 

Drugim przykładem jest podejście do aborcji. Obecnie popiera ją 76 proc. ludzi - w porównaniu z zaledwie 37 proc. 40 lat temu.

W społeczeństwie zaszły także radykalne zmiany jeśli chodzi o podejście do stosunków seksualnych przed ślubem czy do posiadania dzieci przed zawarciem związku małżeńskiego.

BSA odnotowuje także zmieniający się pogląd na temat tzw. tradycyjnych ról w domu i pracy podporządkowanych płci. 

"Wielka Brytania wygląda - i w rzeczywistości jest - zupełnie innym krajem niż 40 lat temu" - konkluduje BSA.

W badaniu zauważono jednak, że liberalizm nie obejmuje wszystkich aspektów życia. Spada m.in. poparcie społeczne dla osób transpłciowych - z 82 proc. w 2016 roku do 65 proc. obecnie.

Jeszcze w 2016 r. ponad połowa Brytyjczyków zgadzała się z tym, że każda osoba transpłciowa powinna mieć możliwość dokonania korekty płci w akcie urodzenia. Pod tym twierdzeniem obecnie podpisuje się już tylko 30 proc. badanych.

BSA ocenia, że zmiana ta może odzwierciedlać "intensywną debatę polityczną i dyskusję w mediach" na ten temat.

Co ciekawe, liberalne poglądy na temat transpłciowości częściej wykazują kobiety (poparcie na poziomie 71 proc.) niż mężczyźni (57 proc. poparcia).