Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Boris Johnson tells business leaders it is their responsibility to prevent Christmas food shortages

Boris Johnson tells business leaders it is their responsibility to prevent Christmas food shortages
Boris Johnson odrzuca odpowiedzialność rządu za działania mające naprawić sytuację związaną z kryzysem w łańcuchu dostaw. (Fot. PAUL ELLIS/AFP via Getty Images)
Prime minister rejects pleas for visas to stock festive shelves – insisting that the ‘government can’t step in and fix the supply chain’
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Na konferencji Partii Konserwatywnej premier wyznał, że już od miesięcy wiedział, że branża transportowa ma kłopoty i przyznał, że może to trwać do okresu świątecznego.

Zapytany o to, czy będzie wydawana większa liczba wiz awaryjnych w celu poprawy zwiększenia dostaw, skierował ciężar odpowiedzialności na przedsiębiorstwa, argumentując, że to "zasadniczo do nich należy opracowanie dalszego sposobu postępowania". "Rząd nie może wkroczyć z interwencją i naprawić każdego fragmentu łańcucha dostaw" – oświadczył dziennikarzom.

Liz Truss, minister spraw zagranicznych, dodała, że premier nie powinien być obwiniany o to, że ludzie nie są w stanie kupić wszystkiego, co chcą na święta. "Nie wierzę w ekonomię opartą na nakazach i kontroli, więc nie uważam, że to premier jest odpowiedzialny za to, co dzieje się w sklepach" - podkreśliła.

Chociaż Johnson nie wykluczył całkowicie dalszej pomocy, to jego stanowisko jest ciosem dla środowiska przedsiębiorców, którzy błagają rząd o podjęcie działań.

Brytyjska Izba Handlowa (British Chambers of Commerce) stwierdziła, że to rolą rządu jest zlikwidowanie niedoborów siły roboczej, wzywając do wprowadzenia wiz w celu sprowadzenia pracowników z UE do sektora opieki, hotelarstwa, produkcji i budownictwa.

Laburzyści zarzucili premierowi, że "traktuje Brytyjczyków jak głupców" i że braki kadrowe nie stanowią takiej ceny, której nie warto zapłacić w celu zabezpieczenia gospodarki opartej na wysokich płacach i kwalifikacjach, której wszyscy pragną.

"Nie osiągniemy tego, pozostawiając puste półki sklepowe i puste stacje benzynowe — a to, czego teraz pilnie potrzebujemy, to więcej kierowców samochodów ciężarowych" - podkreśliła Bridget Phillipson, główny sekretarz skarbu w gabinecie cieni.
"Niedobór wykwalifikowanych pracowników, z którym mamy do czynienia, jest bezpośrednim wynikiem braku planowania i niekompetencji konserwatystów" – dodała.

Konflikty między politykami pojawiły się na skutek zmiany stanowiska ministrów, początkowo zaprzeczającym jakiemukolwiek związkowi między Brexitem a brakami personelu i dostaw.

Przemawiając w Manchesterze, Johnson zmienił taktykę, nazywając problemy "okresem adaptacji", mającym zapewnić wyższe płace, których chcieli wyborcy ruchu Leave, kiedy poparli wycofanie się z UE.

Johnson został również oskarżony o przeinaczanie oficjalnych danych, twierdząc, że "płace w końcu idą w górę dla pracowników nisko opłacanych".

Zwrócono bowiem uwagę, że Krajowy Urząd Statystyczny (Office for National Statistics) stwierdził, że "płace nie nadążają za inflacją", tak więc "w ujęciu realnym w ciągu ostatnich trzech miesięcy płace spadły, a nie wzrosły".
 

Czytaj więcej:

Sieć sklepów Tesco ostrzega przed falą panicznych zakupów przed świętami

"Zostało 10 dni na uratowanie świąt" - ostrzega branża sprzedaży detalicznej w UK

Rząd UK wyda tysiące "wiz awaryjnych" dla pracowników z UE

Media: Rząd UK ma plan awaryjny na wypadek kryzysu paliwowego

Minister transportu przyznaje: Jednym z powodów kryzysu paliwowego jest Brexit

Opozycyjna Partia Pracy chce nawiązywać do Blaira, a nie Corbyna

Rząd: Kryzys paliwowy jest pod kontrolą. Media: Nadal są problemy

Rośnie problem z brakiem rzeźników w UK. Nawet 150 tys. świń może zostać wybite

Angielska służba zdrowia potrzebować będzie 1,1 mln dodatkowych pracowników

Brytyjski rząd wysyła żołnierzy na stacje benzynowe. Będą rozwozić paliwo

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 01.05.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement