Tories to end EU mandated scandal of British child benefit being sent abroad
Do problemu postanowił odnieść się premier Boris Johnson. Zapowiedział, że jeśli jego partia wygra w nadchodzących wyborach, zaostrzy przepisy imigracyjne - w tym ograniczy imigrantom dostęp do zasiłków.
Obecna polityka świadczeń socjalnych, wspólna dla całej UE, zakłada możliwość wypłacania zasiłków na dzieci rodziców, którzy pracują w innych krajach. Tym samym podatnicy z Wielkiej Brytanii opłacają wsparcie dla rodzin mieszkających w innych krajach unijnych, co - jak zauważają media - "doprowadza do furii" wielu Brytyjczyków.
Child benefit wynosi obecnie w Wielkiej Brytanii £20,7 tygodniowo na pierwsze dziecko i £13,7 na każde kolejne.
11 tys. wydanych zasiłków na dzieci w Polsce to stosunkowo niewielka liczba, jeśli weźmie się pod uwagę np. Niemcy, gdzie takie świadczenia pobiera 90 tys. Polaków. Kwota w Niemczech jest jednak znacznie wyższa i wynosi: 192 euro miesięcznie na pierwsze i drugie dziecko, 198 euro - na trzecie i 223 euro - na każde kolejne.
"To absurd i dzieje się to w czasie, gdy kilka milionów dzieci w Wielkiej Brytanii żyje poniżej granicy ubóstwa. Jeśli zaczynamy działalność charytatywną, to róbmy ją u siebie" - przekazał Alp Mehmet, szef Migration Watch UK.
Rząd torysów obiecał również zajęcie się tzw. "turystyką zdrowotną", która przyciąga do Wielkiej Brytanii coraz więcej imigrantów z UE skuszonych wysoką jakością darmowej opieki medycznej w ramach działalności NHS.
Czytaj więcej:
Gigantyczne długi i bezdomność. Imigranci z UE z utrudnionym dostępem do benefitów
Zasiłek "Za życiem" nie zmniejszył liczby aborcji
Boris Johnson: Imigranci będą płacić za korzystanie z NHS "już w dniu przyjazdu do UK"
Będzie trudniej o zasiłek z ZUS