Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Analysis: Polish entrepreneurs may take over part of exports to UK from other countries

Analysis: Polish entrepreneurs may take over part of exports to UK from other countries
Na początku 2022 r. zaczną obowiązywać kolejne ograniczenia w handlu między Wielką Brytanią a krajami Unii Europejskiej. (Fot. Getty Images)
Polish entrepreneurs have a chance to take over a part of the export market to the UK from competitors from Western Europe: Germany, France or Holland - according to an analysis published yesterday. Its authors see potential for growth in the sales of Polish foodstuffs, furniture and cosmetics, among others.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Autorzy analizy: Jakub Makurat z Ebury i Michael Dembinski z Brytyjsko-Polskiej Izby Handlowej podkreślili, że Brexit stworzył realne bariery w wymianie handlowej między Europą kontynentalną a Wielką Brytanią. Wskazali, że na początku 2022 r. zaczną obowiązywać kolejne ograniczenia w handlu między Wielką Brytanią a krajami Unii Europejskiej – brytyjscy importerzy będą musieli z wyprzedzeniem zgłaszać transport ładunków z towarami pochodzenia roślinnego i zwierzęcego. Zostanie również wprowadzony zakaz eksportu z UE niektórych produktów żywnościowych. Z kolei od 1 lipca 2022 r. zostaną zaostrzone przepisy m.in. w zakresie kontroli weterynaryjnych.

"Ograniczenia w handlu są wprowadzane stopniowo i z opóźnieniem względem pierwotnych planów. Brytyjski rząd ma bowiem świadomość, że ich zbyt szybkie wdrożenie oznaczałoby poważne problemy z zaopatrzeniem tamtejszych sklepów, które są uzależnione od importu żywności z krajów unijnych. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku innych towarów. Natomiast UE już 1 stycznia 2021 r. wprowadziła pełne obostrzenia, traktując wszelkie towary pochodzące z Wielkiej Brytanii jako z kraju trzeciego – aczkolwiek kraju z podpisaną umową o wolnym handlu" - zauważyli autorzy.

Zaznaczyli, że Brytyjczycy są skazani na import towarów, a po Brexicie to gospodarka Wielkiej Brytanii bardziej potrzebuje dobrej współpracy z dostawcami unijnymi niż na odwrót. Stwarza to - zdaniem analityków - szansę dla polskich eksporterów, by wykroić dla siebie większy niż dotychczas kawałek eksportowego tortu.

Analitycy zwrócili uwagę, że w porównaniu do 2019 r. sprzedaż towarów z Polski do Wielkiej Brytanii spadła dużo mniej niż eksport na Wyspy z innych krajów unijnych. Wartość eksportu z Niemiec za styczeń-wrzesień 2021 r. wobec tego samego okresu 2019 r. (wyrażona w funtach) jest niższa o ponad 21 proc., z Francji – o 37 proc., a z Holandii – o 41 proc. W przypadku Polski spadek wyniósł 11,5 proc.

Polskim firmom eksportowym sprzyja obecnie słaby kurs złotego wobec funta szterlinga. (Fot. Getty Images)

"Słaby złoty to nie jedyna odpowiedź na pytanie o powody tego zjawiska. Nie można bowiem lekceważyć wątku psychologicznego i determinacji polskich przedsiębiorców. Wielu z nich dobrze pamięta warunki prowadzenia biznesu sprzed wejścia Polski do UE w 2004 r. Dla nich nowe procedury wprowadzone po Brexicie to w dużej mierze powrót do tego, co już znają. Tymczasem działający od kilkudziesięciu lat wyłącznie w warunkach jednolitego rynku eksporterzy z krajów Europy Zachodniej często rezygnują z Wielkiej Brytanii, skupiając siły na pozostałych państwach Wspólnoty. A potrzeby brytyjskich konsumentów wcale nie zmalały" - wskazali autorzy raportu.

Jeśli chodzi o strukturę polskiego eksportu do Wielkiej Brytanii, hitem eksportowym - obok maszyn i urządzeń - jest polska żywność, która - podkreślają analitycy - bardzo często trafia do sieci największych supermarketów i jest sprzedawana pod ich markami własnymi. W ocenie autorów raportu, oprócz żywności szanse na wzrost sprzedaży w Wielkiej Brytanii mają też meble, okna, kosmetyki i produkty dla branży budowlanej.

"Część rynku dla polskich firm stworzyli również sami pośrednicy z Europy Zachodniej, którzy wcześniej kupowali polskie towary, by eksportować je dalej na Wyspy. Po ich wycofaniu się z handlu z Wielką Brytanią dla rodzimych przedsiębiorców otworzyły się większe szanse na samodzielną sprzedaż i tym samym na wyższe marże" - ocenili analitycy.

Zaznaczyli, że polskim firmom eksportowym sprzyja obecnie kurs złotego wobec funta szterlinga, w którym rozliczana jest większość transakcji handlowych z Polską. Od początku roku złoty osłabił się wobec brytyjskiej waluty o około 7 proc. Ponad 5,45 zł za funta płacono po raz ostatni przed ogłoszeniem wyników referendum w sprawie Brexitu w 2016 r. Zdaniem Ebury, w horyzoncie kilku najbliższych kwartałów kurs GBP/PLN będzie spadał, do ok. 5,11 na koniec 2022 r.

Czytaj więcej:

Szef sieci M&S: Unijne kontrole po Brexicie to "bezsensowna biurokracja"

Brexit: Rząd UK znów opóźnia kontrole towarów importowanych z UE

Wielka Brytania i Nowa Zelandia uzgodniły warunki umowy o wolnym handlu

Brexit: Francja trzecim rynkiem zbytu towarów z Polski

UK: Żywność coraz droższa, nie tylko przez Brexit

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 26.06.2024
    GBP 5.1027 złEUR 4.3087 złUSD 4.0291 złCHF 4.4903 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement