Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

A German politician warns against migration from Islamic countries. "We are in for a terrible awaken

A German politician warns against migration from Islamic countries. "We are in for a terrible awaken
Wpływowy niemiecki polityk ostrzegł, że Niemcy nie radzą sobie z napływem islamskich uchodźców, a ostatnie wydarzenia w Izraelu pokazały, kto tak naprawdę przebywa w Europie. (Fot. Getty Images)
If the country does not get the migration crisis under control, there is a risk of a 'terrible awakening', which would result in the final collapse of Germany, said CDU MP and former Health Minister Jens Spahn in an interview with Bild.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Jak wyjaśnił Spahn, niebezpieczny jest przede wszystkim "islamski obszar kulturowy, w którym nienawiść do Żydów, nienawiść do gejów i brak równości mężczyzn i kobiet stają się zbyt często częścią codzienności".

"Nie ma zbyt wielu krajów z większością muzułmańską, w których ludzie innych wyznań mają łatwe życie lub w którym kobiety mają równe prawa, a geje czy lesbijki w jakiś sposób korzystają z ochrony przysługującej mniejszościom" – zauważył polityk CDU.

Jak podkreślił, obecnie do Niemiec "każdego dnia nielegalnie przybywa tysiąc migrantów". "Spora część z nich jest pod wpływem tego obszaru kulturowego. Tam się wychowali. To nie znika tylko dlatego, że przekroczyli granicę. Moim zdaniem wiele osób nie zdawało sobie sprawy z ogromu zadania, jakie wiąże się z faktem, że przyjeżdżają do nas setki tysięcy, a nawet miliony ludzi z innego obszaru kulturowego" – dodał Spahn.

Były minister zwrócił uwagę, że imigranci z wielu islamskich krajów nie szanują prawa mniejszości - choć sami są mniejszością w Europie. (Fot. Getty Images)

"Jeden procent światowej populacji Afgańczyków mieszka obecnie w Niemczech. Byłem w Afganistanie trzy lub cztery razy. Kraj ten jest po części średniowieczny i to kształtuje ludzi" – stwierdził Spahn.

Jak podkreślił, są też oczywiście pozytywne przykłady "super zintegrowanych" w Niemczech osób. Gdy widać je w programach telewizyjnych, można odnieść wrażenie, że to oni stanowią normę.

"Niestety, osoby takie często stanowią wyjątki. Spośród uchodźców afgańskich i syryjskich od 2015 roku pracę podjęła mniej niż połowa" – dodał polityk.

Jako „szalone" określił hasła typu "Queer za Palestyną", gdzie "osoby homoseksualne lub inne grupy popierają sprawę Palestyńczyków, a często także Hamasu, wspierając tym samym ostateczne unicestwienie Izraela".

"Zawsze powtarzam, że jedynym państwem w całym regionie, które szanuje mniejszości, w którym mogą żyć geje i lesbijki, które akceptuje osoby innych wyznań, jest Izrael. W Izraelu jest wiele setek tysięcy muzułmanów, natomiast w Gazie nie ma Żydów. Jako gej lub nawet jako queer w Palestynie prawdopodobnie miałbyś najwyżej kilka godzin" – podsumował polityk CDU. 

Czytaj więcej:

Niemiecki rząd przyspiesza deportacje. Władze krajów związkowych krytykują rządowy plan

Niemcy: Władze Berlina obawiają się ponownych zamieszek w sylwestra

Niemcy: Przedszkole w Hamburgu nie postawi w tym roku choinki, żeby nie wykluczać żadnego dziecka

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement