Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

‘Challenge of a lifetime’: UK charity seeks applicants for jobs in Antarctica

‘Challenge of a lifetime’: UK charity seeks applicants for jobs in Antarctica
Takie pejzaże można znaleźć tylko na Antaktydzie... Na zdj. baza Port Lockroy. (Fot. Harley D. Nygren/Wikimedia)
For people who never moan about the cold, can take or leave showers and will get used to a relentless thrum of hooting trumpet noises, ideal jobs have come up. A heritage charity is advertising vacancies at the bottom of the world. Based in Antarctica, just 9,000 miles from the UK, successful applicants will have to adapt to near-constant daylight and always freezing temperatures.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Ta praca jest dla ludzi, którzy nigdy nie narzekają na zimno, nie muszą mieć łazienki z bieżącą wodą i kochają spokój i zapierające dech w piersiach krajobrazy - donosi "The Guardian".

Wybrani kandydaci będą mieszkać i pracować w bazie A w Port Lockroy na wyspie Goudier, która jest mniej więcej wielkości boiska do piłki nożnej.

Obecnie bazą zarządza Bridie Martin-West, 33-letnia położna, mieszkająca tam od pięciu miesięcy.

"Zbliżamy się do końca naszego pobytu tutaj, ale wciąż zachwycamy się widokiem setek piskląt pingwinów, które są już prawie w pełni rozwinięte, a także przepływających humbaków i wielorybów karłowatych. Po jednej stronie wyspy mamy najbardziej majestatyczne pasmo górskie, a po drugiej lodowiec z górami lodowymi. To naprawdę surowa przyroda, ale oszałamiająco piękna" - opowiada gazecie kobieta.

Sąsiadami mieszkańców bazy są pingwiny białobrewe. (Fot. Getty Images)

Zespół przybył na wyspę w tym samym czasie co pingwiny białobrewe na sezon lęgowy. Znane są one z wydawania głośnych dźwięków podobnych do trąbienia, ale Martin-West zaznacza, że szybko przyzwyczaiła się do ich hałasu.

"Pochodzę z Londynu i nadal jest tu znacznie ciszej… Hałasują tylko pingwiny i wiatr" - tłumaczy.

W bazie wszyscy gotują wspólnie, zazwyczaj wieczorem oglądają filmy lub grają w gry planszowe. Często też pielęgnują tutejszą tradycję polegającą na przedstawianiu przez członków zespołu prezentacji na tematy, na których się znają.

Brak toalet i bieżącej wody nikomu nie przeszkadza.

Stara baza na wyspie została przekształcona w muzeum. (Fot. Apcbg/Wikimedia)

Camilla Nichol, dyrektor generalna organizacji charytatywnej, podkreśla jednak, że wybrani kandydaci muszą być "odporni, sprawni fizycznie, świadomi ekologicznie" i gotowi podjąć wyzwanie spędzenia pięciu miesięcy tak daleko od domu.

Baza powstała w 1944 roku w ramach tajnej misji wojennej zwanej Operacją Tabarin, mającej na celu ustanowienie brytyjskiej suwerenności w regionie.

Działa jako brytyjska stacja naukowo-badawcza od 80 lat i według patronki UKAHT, księżnej Anny, jest "jednym z najważniejszych i najtrwalszych ze wszystkich sponsorowanych przez rząd przedsięwzięć na Antarktydzie".

Zgłoszenia dla mieszkańców Wielkiej Brytanii przyjmowane są od poniedziałku, a szkolenia rozpoczną się w sierpniu. Rezydencja na wyspie potrwa od końca października lub listopada do marca 2025 r.

Czytaj więcej:

Antarktyda: Największa góra lodowa świata zaczęła się poruszać po ponad 30 latach

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement