Przemyślenia wieczorową porą

Mógłbym tu napisać kilka prostych zdań, ale pomyślałem sobie, że jeśli ktoś dotrwa do końca tych moich wypocin i w jakiś sposób okażą się one bliskie, to będzie to lepszy start do potencjalnej rozmowy 🙂

Przyznam szczerze, że dłuższy czas nikogo nie szukałem. Dwa lata temu rozwiodłem się (piszę o tym od razu, bo cenię sobie szczerość) i od tego czasu żyło mi się ze sobą dobrze. Zobaczyłem trochę świata, odkurzyłem stare zainteresowania i dorzuciłem do swojego świata psa i kota 🙂 Pomału jednak zaczyna mi brakować drugiej osoby, bo jak to ktoś kiedyś powiedział, człowiek jest zwierzęciem stadnym 🙂 Nie chodzi mi tu o to, by kogoś mieć, by nie być samemu, albo by poczuć motylki w brzuchu, ale by poznać bratnią duszę, z którą można iść razem przez życie.

Nie napiszę tu listy wymagań, bo nie mam takiej 🙂 Jestem zdania, że po prostu dwoje ludzi musi czuć się ze sobą dobrze. Bo jak to ktoś kiedyś powiedział: Miłość nie polega na tym, aby wzajemnie sobie się przyglądać, lecz aby patrzeć razem w tym samym kierunku.

Coś o mnie? Cóż, zbliżam się już wielkimi krokami do 40–tki, jednak moja dusza chyba wolniej się starzeje, bo wciąż jestem głodny tego świata. Uwielbiam podróże, zarówno te dalekie, najlepiej na dużym spontanie z plecakiem, odkrywać jak ludzie żyją po drugiej stronie globu, ale też te małe, weekendowe, by zobaczyć malownicze wioski albo zachód słońca nad morzem. Lubię ludzi z poczuciem humoru i dystansem do siebie i do świata, prawdziwych, którzy niczego nie udają i którzy potrafią coś wnieść do naszego życia. Prawda jest taka, że nasze życie to tylko chwila i zawsze staram się żyć z myślą, że te chwile chciałbym wykorzystać jak najlepiej.

Lubię gotować, szukać nowych przepisów, zmieniać je później kilka razy 🙂, kocham fotografię, tę klasyczną bez photoshopów i filtrów. Lubię też zarwać noc, czytając dobrą książkę albo prowadząc długą rozmowę.

Jeśli jakimś cudem przeczytałaś te moje wypociny i bliskie jest Ci to, co napisałem, i chcesz się poznać, bez wielkiej presji, że coś z tego musi wyjść, to daj znać 🙂