WTA Finals: Sabalenka lost in the semi-finals to Gauff
Sabalenka już w fazie grupowej zapewniła sobie - po raz pierwszy w karierze - utrzymanie pozycji numer jeden w rankingu WTA na koniec roku.
To była dziewiąta konfrontacja Gauff z Białorusinką i teraz korzystniejszy bilans 5-4 ma Amerykanka, choć w tym roku pokonała tę rywalkę po raz pierwszy (wcześniej dwie porażki).
20-letnia Gauff została najmłodszą od 2010 roku tenisistką, która awansowała do decydującego meczu w WTA Finals. Czternaście lat temu podobnej sztuki dokonała Dunka polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki (przegrała wówczas w finale z Belgijką Kim Clijsters).
Jednocześnie Amerykanka jest trzecią od 2010 zawodniczką, która w WTA Finals pokonała "jedynkę" i "dwójkę" światowego rankingu. W fazie grupowej wygrała bowiem z aktualną wiceliderką listy WTA Igą Świątek 6:3, 6:4.
Jej półfinałowy pojedynek z Sabalenką trwał godzinę i 50 minut.
COCO GAUFF PREVAILS‼️
— TennisONE App (@TennisONEApp) November 8, 2024
7-6(4) 6-3 vs World #1 Aryna Sabalenka
Now has a 5-4 H2H in the rivalry
Speed, elite athleticism, & superb returning
Saved 9/13 BPs (3 Aces, 2 double faults)
Won 56% 1st serve return points
Defeats Iga and Aryna in the same eventpic.twitter.com/6K56tghTLP
Liderka światowego rankingu miała od początku problemy z serwisem, który często stanowi jej duży atut. Tym razem Białorusinka w całym pojedynku nie zanotowała żadnego asa (Amerykanka - trzy), za to trzy podwójne błędy serwisowe (Gauff - dwa).
Forma Sabalenki była bardzo nierówna, świetne zagrania - wzbudzające aplauz na trybunach - przeplatała sporymi błędami.
W pierwszym secie obie tenisistki przegrały po dwa gemy przy swoim podaniu. Konieczny był tie-break, w którym Gauff bardzo szybko uzyskała przewagę. Prowadziła już 4-0 i 6-1, ale wówczas rywalka wygrała trzy kolejne wymiany. I zapewne Sabalenka wygrałaby następną, lecz przy stanie 6-4 dla rywalki - stojąc tuż przy siatce - w prostej sytuacji posłała piłkę w aut po bardzo mocnym uderzeniu.
Drugi set miał nieco inny przebieg. Białorusinka była chyba jeszcze myślami przy poprzedniej partii, bowiem przegrywała już 1:4. Wówczas, przy serwisie Amerykanki, miała aż osiem szans na przełamanie i ostatecznie wygrała tego długiego gema, ale w kolejnym kompletnie się pogubiła i błyskawicznie zrobiło się 2:5.
Po chwili... znów przełamała rywalkę, lecz w następnym gemie Amerykanka zrewanżowała się tym samym i zwyciężyła 6:3.
Wcześniej wczoraj rozstawiona z "siódemką" tegoroczna mistrzyni olimpijska Qinwen Zheng pokonała Barborę Krejcikovą 6:3, 7:5.
A LOT on the line at the #WTAFinalsRiyadh ð°
— wta (@WTA) November 8, 2024
Tune in not before 7pm local time on Saturday to see who collects it!
Presented by @CorpayFX pic.twitter.com/ceBFgfac7s
Zgodnie z zasadami turnieju, startuje w nim osiem najlepszych tenisistek mijającego sezonu, ale Czeszka (dopiero trzynasta przed WTA Finals) miała prawo wystąpić z racji triumfu w jednym z czterech wielkoszlemowych turniejów w 2024 roku - wygrała Wimbledon.
Finał zaplanowano na dzisiaj. Zwyciężczyni zgarnie rekordową kwotę 4,8 mln dolarów, największą nagrodę pieniężną w historii kobiecego tenisa zawodowego.
Broniąca tytułu sprzed roku Świątek zajęła trzecie miejsce w "Grupie Pomarańczowej", za Krejcikovą i Gauff. Z Czeszką wiceliderka światowego rankingu wygrała w trzech setach, ale przegrała w dwóch wspomniany pojedynek z Amerykanką.
Świątek w Arabii Saudyjskiej wróciła na korty po dwumiesięcznej przerwie, w trakcie której zmieniła trenera - Belg Wim Fissette zastąpił w październiku Tomasza Wiktorowskiego.
Turniej w Rijadzie kończy tenisowy sezon singlistek, jeśli chodzi o cykl WTA. W rankingu "na bieżąco" Sabalenka ma 9416 pkt, Świątek ponad tysiąc mniej - 8370, a trzecia Gauff - w tym momencie 6030.
Wyniki piątkowych półfinałów WTA Finals:
- Coco Gauff (USA, 3) - Aryna Sabalenka (Białoruś, 1) 7:6 (7-4), 6:3
- Qinwen Zheng (Chiny, 7) - Barbora Krejcikova (Czechy, 8) 6:3, 7:5
Czytaj więcej:
WTA Finals: Świątek przegrała z Gauff, Amerykanka w półfinale
WTA Finals: Krejcikova wygrała z Gauff, Świątek wyeliminowana