UK could face local lockdowns if coronavirus spikes after country is reopened

Celem nowej polityki jest przygotowanie Wielkiej Brytanii na wypadek nadejścia drugiej fali zakażeń. Brytyjski rząd nakazał poszczególnym regionom monitorowanie liczby chorych, a także wykorzystanie obecnego czasu na zrobienie jak największych zapasów środków ochronnych.
Rządowe źródła informują, że Boris Johnson w najbliższym czasie może zarządzić poluzowanie restrykcji. Dozwolone ma być m.in. pracowanie bez konieczności utrzymywania dystansu społecznego, o ile pracodawaca zapewni każdemu środki ochrony osobistej (PPE).

Według ekspertów, możliwe będzie także odwiedzenie członków rodziny mieszkających w innych domach bądź partnerów. Decyzja ta ma zapaść w związku z rosnącą liczbą samobójstw powiązanych bezpośrednio z przebywaniem w domu bez kontaktu z innymi.
Brytyjscy naukowcy, którzy doradzają Borisowi Johnsonowi zwracają jednak uwagę, aby "bardzo ostrożnie" podchodzić do znoszenia ograniczeń". Ich zdaniem, podjęcie złej decyzji na tym etapie epidemii może oznaczać zapoczątkowanie drugiej fali zakażeń.
Czytaj więcej:
Europa znosi ograniczenia związane z pandemią koronawirusa
Szef Heathrow: Dystans społeczny to kilometrowe kolejki do samolotów
Polacy mają dość izolacji. Co trzeci już planuje wyjazd