Juventus beat hosts Inter Milan in Derby d'Italia
![Juventus beat hosts Inter Milan in Derby d'Italia](https://assets.aws.londynek.net/images/jdnews-agency/2191248/345029-202303200928-lg2.jpg?t=1679304520)
Do prestiżowego meczu na San Siro Inter przystąpił pokrzepiony awansem do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, po wyeliminowaniu we wtorek FC Porto, ale w starciu z Juventusem nie zdobył nawet punktu. Spora w tym zasługa Szczęsnego, który kilka razy ratował turyński zespół, zwłaszcza po strzałach Nicolo Barelli.
Bramkę na wagę zwycięstwa "Starej Damy" zdobył w 23. minucie Serb Filip Kostic.
Końcówka meczu była dramatyczna, sędzia pokazał dwie czerwone kartki (po jednej w obu ekipach). Po końcowym gwizdku zakotłowało się przy bocznej linii, ale ostatecznie rozdzielono zwaśnione strony.
Inter z dorobkiem 50 punktów spadł na trzecie miejsce, a Juventus (41) jest siódmy. Turyński zespół ma niewielkie szanse na dołączenie do czołowej czwórki i awans do Ligi Mistrzów z Serie A.
Do Champions League prowadzą jednak jeszcze dwie inne drogi - triumf w Lidze Europy (w czwartek "Juve" awansowało do ćwierćfinału) albo udane odwołanie od kary odjęcia 15 punktów. Gdyby rozpatrzono je pozytywnie, turyńczycy wskoczyliby na pozycję wicelidera włoskiej ekstraklasy.
![](https://assets.aws.londynek.net/images/jdnews-agency/2191248/345030-202303200929-lg.jpg.webp?t=1679304571?t=1679304807176)
Na razie na drugie miejsce awansowało Lazio (52 pkt), które w derbach stolicy Włoch pokonała Romę 1:0. Gola w 65. minucie strzelił Mattia Zaccagni.
W pokonanej ekipie, która od 32. minuty musiała grać w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Brazylijczyka Ibaneza, całe spotkanie rozegrał Nicola Zalewski. Roma zajmuje piątą lokatę - 47 pkt.
Zdecydowanym liderem jest Napoli - 71. Podopieczni trenera Luciano Spallettiego, z Piotrem Zielińskim w składzie, pokonali na wyjeździe Torino 4:0.
W kadrze Napoli jest łącznie trzech polskich piłkarzy, ale - podobnie jak we wcześniejszych meczach - Bartosz Bereszyński i Hubert Idasiak byli rezerwowymi.
Od początku zagrał Zieliński, a w zespole z Turynu - Karl Linetty. Obaj już w pierwszej połowie zaznaczyli swoją obecność, choć w bardzo różny sposób.
Pomocnik gości zaliczył asystę przy golu na 1:0 Nigeryjczyka Victora Osimhena (Zieliński dośrodkował z rzutu rożnego), zaś Linetty... spowodował rzut karny, wykorzystany w 35. minucie przez Gruzina Chwiczę Kwaracchelię.
W drugiej połowie Napoli zdobyło dwie kolejne bramki. W 51. minucie ponownie trafił Osimhen, który z dorobkiem 21 goli prowadzi w klasyfikacji strzelców Serie A.
Wynik ustalił w 67. minucie Tanguy Ndombele. Francuz wszedł na boisko kilkadziesiąt sekund wcześniej, zmieniając Zielińskiego. Natomiast Linetty grał do 54. minuty.
"Moi zawodnicy pokazali wielki głódzwyciężania. Rozmawiałem z chłopakami przed meczem, obawiając się, że może być wśród nich trochę samozadowolenia, ale po raz kolejny udowodnili mi, iż są uszyci z innego materiału" - przyznał zadowolony Spalletti.
Czytaj więcej:
Liga włoska: Derby Turynu dla Juventusu, Pierwsza w sezonie wygrana Cremonese
Liga włoska: Kara dla Mourinho
Liga włoska: Klasyk dla Romy, wygrana Interu
Reprezentacja Polski: Poznaliśmy pierwsze powołania Fernando Santosa