Some crime victims ‘unaware’ of offenders’ early prison release in England and Wales

Z uwagi na fakt, że rząd przygotowuje się do uwolnienia 1 700 przestępców w celu zredukowania poziomu przeludnienia w więzieniach w Anglii i Walii, komisarz ds. ofiar przestępstw Helen Newlove podkreśliła, że niektóre ofiary są "nieświadome uwolnienia swojego oprawcy" i nie miały możliwości ubiegania się o przyznanie im odpowiednich środków ochrony.

Oświadczenie to pojawiło się kilka godzin po tym, jak rząd poinformował, że więźniowie muszą zostać przedterminowo zwolnieni - w przeciwnym razie kraj stanie w obliczu "nieobliczalnego poziomu przestępczości", ponieważ nie będzie gdzie osadzać przestępców.

Z kolei źródła w ministerstwie sprawiedliwości potwierdziły, że "znaczna mniejszość" ofiar nie została o tym fakcie powiadomiona.

Zwalnianie przestępców z więzień w Anglii i Walii rozpoczęło się dzisiaj o 8:00 rano. Przewiduje się, że więzienia zwolnią po kilkudziesięciu przestępców, w tym Brixton, Humber, Berwyn i Risley. W ramach tego systemu niektórzy przestępcy zostaną zwolnieni po odbyciu zaledwie 40% kary pozbawienia wolności.

Downing Street przyznało, że świadomość, iż przestępcy są zwalniani przed zakończeniem odbywania kary, musi być "niezwykle trudna" dla ofiar.

Sprawcy poważnych przestępstw związanych z aktami przemocy, przemocą domową i przestępstwami seksualnymi mają być z założenia wykluczeni z programu o nazwie SDS40, ale działacze na rzecz zwalczania przemocy domowej twierdzą, że lista wykluczonych z akcji zwolnień przestępców nie jest wystarczająco obszerna.

Organizacja charytatywna Refuge ostrzegła przed ryzykiem "poważnych konsekwencji".

Kuratorzy sądowi otrzymali zaledwie tydzień na przygotowanie się do uwolnienia niektórych przestępców. Tymczasem funkcjonariusze zazwyczaj mają ponad trzy miesiące na przygotowanie odpowiednich procedur, które mają pomóc w monitorowaniu i resocjalizacji poważnych przestępców.

W związku z tym pojawiły się obawy, że wiele zwolnionych z odbywania kary osób może mieć trudności ze znalezieniem mieszkania lub odpowiedniego wsparcia.

Martin Jones, główny inspektor ds. kurateli sądowej w Anglii i Walii, zauważył, że późne informowanie o tym, kto zostanie zwolniony, spowoduje "ogromną dodatkową presję" na personel kuratorski.

Co więcej, organizacja nadzorująca zakłady karne opublikowała bardzo krytyczny raport roczny, z którego wynika, że wiele więzień jest poważnie przepełnionych i ma niewystarczającą liczbę pracowników, a przemoc jest jednym z najpoważniejszych problemów w ponad jednej trzeciej placówek.

Charlie Taylor, główny inspektor więziennictwa, oświadczył, że spośród 32 zamkniętych zakładów karnych poddanych inspekcji, 30 uzyskało ocenę słabą lub niewystarczającą w procesie oceny celowości działań inspektoratu.

Jednym z najbardziej palących problemów, jakie inspektorzy zgłosili w 14 z 39 skontrolowanych zakładów karnych i zakładów dla młodocianych przestępców, była przemoc. W Lowdham Grange w Nottinghamshire przemoc wzrosła aż o 55%.