Nadal into 14th French Open final after injured Zverev stops

Do tego momentu mecz był bardzo wyrównany, trwał trzy godziny i siedem minut. Nadal wygrał pierwszą partię 7:6 (10-8), broniąc cztery piłki setowe przy stanie 2-6 w tie-breaku. W drugim secie był remis 6:6.
W wymianie kończącej 12. gem tej partii Niemiec próbował sięgnąć po mocno bitą piłkę i źle postawił stopę. Od razu było widać, że to poważna sprawa. Mistrz olimpijski z Tokio krzyczał i zwijał się z bólu. Natychmiast obok niego pojawiły się służby medyczne, a także zatroskany Nadal.
Zverev opuścił kort na wózku. Po kilku minutach wrócił o kulach i pogratulował zwycięstwa Nadalowi, który w niedzielę będzie grać o czternasty tytuł na kortach im. Rolanda Garrosa.
"Bardzo jestem smutny z powodu Saszy. Grał wspaniały turniej, jest moim dobrym kolegą. Wiem, jak mocno walczył, żeby wygrać swój pierwszy turniej wielkoszlemowy. Na pewno wygra ich kilka. Życzę mu wszystkiego najlepszego" - oznajmił na korcie Nadal.
"To był bardzo trudny mecz. Ponad trzy godziny, a my nie skończyliśmy nawet drugiego seta. Żeby pokonać Saszę, trzeba grać na najwyższym poziomie. Awans do finału to dla mnie spełnienie marzeń" - dodał tenisista z Majorki, który dzisiaj świętował 36. urodziny.
Nadal ma w dorobku rekordowe 21 tytułów wielkoszlemowych. Aż 13-krotnie triumfował we French Open. Łącznie w stolicy Francji może się pochwalić bilansem 111 wygranych meczów i trzech porażek. Na terenie obiektu imienia Rolanda Garrosa w ubiegłym roku odsłonięto jego pomnik.
Zverev był wyżej od niego rozstawiony - z numerem trzecim. Nadal, który z powodu problemów zdrowotnych na wiele miesięcy przerwał karierę, startuje w Paryżu z "piątką". W ćwierćfinale po wspaniałej walce wyeliminował lidera światowego rankingu Serba Novaka Djokovica.
W niedzielę w finale przeciwnikiem Nadala będzie Casper Ruud (nr 6). Rozstawiony z numerem ósmym Norweg pokonał wczoraj Chorwata Marina Cilica 3:6, 6:4, 6:2, 6:2.
Czytaj więcej:
French Open: Nadal wygrał epicki mecz z Djokovicem
French Open: Awans Świątek do finału
Francuzi zachwyceni Igą Świątek. "Sky is the limit"
Media w UK: Świątek uprawia inną dyscyplinę niż jej rywalki