Most Britons believe the government has lost control of the country's borders
![Most Britons believe the government has lost control of the country's borders](https://assets.aws.londynek.net/images/jdnews-agency/2191248/329015-202211031540-lg2.jpg?t=1667490109)
Ze stwierdzeniem, że brytyjski rząd stracił kontrolę nad granicami kraju, zgodziło się 58 proc. ankietowanych przez ośrodek People Polling dla stacji GB News, a przeciwnego zdania było 14 proc., przy czym wśród wyborców rządzącej Partii Konserwatywnej, która przekonuje, że w odróżnieniu od opozycji chroni granice, z opinią o utracie kontroli zgadza się 74 proc. badanych.
49 proc. pytanych uważa, że osoby, które nielegalnie przedostają się z bezpiecznych krajów, takich jak Francja, nie powinny mieć prawa do pobytu w Wielkiej Brytanii, a przeciwnego zdania jest 24 proc.
Natomiast jeśli chodzi o Albańczyków, którzy obecnie stanowią największą grupę narodowościową wśród nielegalnych imigrantów, 61 proc. respondentów uważa, że powinni oni być odsyłani to swojego kraju, a tylko 13 proc. jest zdania, że mogą pozostać w Wielkiej Brytanii.
Exclusive: Poll NIGHTMARE for Rishi Sunak: Public furious as UK migration rages out of control
— GB News (@GBNEWS) November 3, 2022
ð» GB News YouTube: https://t.co/Wa58gYYAodhttps://t.co/6CacntIr0k
Ankietowani zostali zapytani też o to, który z przywódców politycznych najlepiej sobie poradziłby z kwestią nielegalnej imigracji przez kanał La Manche.
Najczęściej podawaną odpowiedzią było "żaden z wymienionych", a w dalszej kolejności ankietowani wskazali na byłego lidera Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) i Partii Brexitu, Nigela Farage'a, lidera opozycyjnej Partii Pracy Keira Starmera i dopiero później Sunaka.
Problem nielegalnej imigracji nabrzmiewa od kilku dni w związku z trudną sytuacją w przepełnionym ośrodku recepcyjnym w Manston w hrabstwie Kent w południowo-wschodniej Anglii.
40 migrants were removed from Manston, - overcrowded processing centre, so they could stay with friends & family in London, but 11 of them had nowhere to go after reaching Victoria railway station left cold, hungry & without accommodationhttps://t.co/hiO7ucBCwc
— VG (@vg123e) November 3, 2022
Migranci powinni tam pozostawać jedną-dwie doby w celu sprawdzenia ich tożsamości, a następnie przeniesieni przez władze do innych tymczasowych lokalizacji, co zwykle oznacza hotele, jednak niektórzy z nich przebywają tam ponad miesiąc.
Brytyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych próbuje znaleźć lokale dla imigrantów z Manston, by rozładować sytuację, ale wobec rosnącej z każdym dniem liczby osób staje się coraz trudniejsze.
Jak podają dzisiaj brytyjskie media, we wtorek wieczorem grupa 11 imigrantów transferowanych z ośrodka została pomyłkowo pozostawiona na londyńskim dworcu Victoria - głodna, zmarznięta i bez zapewnionego noclegu.
DAN WOOTTON: Why are the left, the BBC and the blob so desperate to depose Suella Braverman for telling the truth about the illegal migrant crisis? https://t.co/4IRYL47nwu
— Aldo (@Aldo94822596) November 2, 2022
Tymczasem dziennik "Daily Mail" informuje dzisiaj, że minister spraw wewnętrznych Suella Braverman prowadzi negocjacje z Paragwajem, Peru i Belize w kwestii podobnej umowy o odsyłaniu nielegalnych imigrantów do tej, jaką Wielka Brytania zawarła w kwietniu z Rwandą.
Ze względu na apelacje prawników imigrantów i interwencję Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu do Rwandy nie została jeszcze wysłana ani jedna osoba.
Czytaj więcej:
Brytyjski rząd stoi w obliczu pytań wobec pogłębiającego się kryzysu migracyjnego
Szefowa brytyjskiego MSW: Nielegalni imigranci dokonują inwazji na nasze wybrzeże
Atak na ośrodek imigracyjny w Dover: Policja antyterrorystyczna przejmuje śledztwo
Brytyjskie media: Rośnie napięcie w przepełnionym ośrodku dla imigrantów