Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

English league: Liverpool victory, Manchester United still without a win

English league: Liverpool victory, Manchester United still without a win
Piłkarze Liverpoolu pokonali wczoraj drużynę z Sheffield 2:1. (Fot. Getty Images)
Liverpool's players defeated Sheffield United 2-1 at home in the 6th round of the English Premier League and moved up to the second place. There were no goals in the interesting game between Manchester United and Chelsea London. The Red Devils have not yet won this season at home.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

O zwycięstwie Liverpoolu przesądził gol strzelony głową w 64. minucie przez Diogo Jotę. Portugalczyk został sprowadzony do klubu z Anfield we wrześniu za ok. 45 milionów euro (według mediów) i potwierdza, że warto było na niego postawić.

Do przerwy było 1:1. Zajmujący przedostatnie miejsce w tabeli goście niespodziewanie objęli prowadzenie w 13. minucie, gdy rzut karny wykorzystał Norweg Sander Berge, a wyrównał w końcówce pierwszej połowy Brazylijczyk Roberto Firmino.

W 62. minucie Egipcjanin Mohamed Salah trafił do siatki rywali z Sheffield, jednak znajdował się na spalonym i gol słusznie nie został uznany. Krótko potem nie było już jednak żadnych wątpliwości przy bramce wspomnianego Diogo Joty.

Broniący tytułu Liverpool ma obecnie 13 punktów i zrównał się z liderem, lokalnym rywalem Evertonem, który w niedzielę zagra na wyjeździe z Southampton FC Jana Bednarka.

Bezbramkowym remisem zakończył się najciekawiej zapowiadający się w tej kolejce mecz Manchesteru United z Chelsea Londyn.

Podczas meczu Manchesteru United z Chelsea Londyn nie padła ani jedna bramka. (Fot. Getty Images)

"Czerwone Diabły" w pięciu spotkaniach (mają jedno zaległe) zdobyły siedem punktów, ale jeszcze ani razu w tym sezonie nie wygrały u siebie. Wcześniej MU przegrał na Old Trafford z Crystal Palace 1:3 i z Tottenhamem Hotspur 1:6.

Znacznie lepiej idzie tej drużynie na wyjazdach, gdzie wygrywa regularnie. Nawet w Lidze Mistrzów - w miniony wtorek MU pokonał w stolicy Francji Paris Saint-Germain 2:1.

West Ham United, z Łukaszem Fabiańskim w bramce, zremisował u siebie z wicemistrzem Manchesterem City 1:1. Polski bramkarz zaliczył udany występ.

Piłkarze "Młotów" prowadzili od 18. minuty po bardzo efektownym golu Michaila Antonio. Zawodnik gospodarzy - stojąc tyłem do bramki - popisał się ekwilibrystycznym strzałem.

Drużyna City wyrównała w 51. minucie, po uderzeniu Philipa Fodena tuż przy słupku.

Na zdjęciu: Vladimir Coufal z West Ham United oraz Phil Foden z Manchester City podczas wczorajszego meczu. (Fot. Getty Images)

Przy tym strzale Fabiański nie dał rady, ale w kilku innych sytuacjach popisał się dobrymi interwencjami, ratując West Ham United przed porażką. W drugiej połowie nie dał się pokonać m.in. Raheemowi Sterlingowi oraz w końcówce meczu - w sytuacji sam na sam - Riyadowi Mahrezowi.

Po raz drugi w tym sezonie zagrał wracający po kontuzji kolana Sergio Aguero, ale został zmieniony już w przerwie. Jak przyznał później trener Manchesteru City Josep Guardiola, Argentyńczyk doznał kontuzji mięśniowej.

"Myślę, że to uraz ścięgna uda, ale jutro będziemy wiedzieć dokładnie" - ocenił szkoleniowiec gości.

Ekipa City wystartowała w lidze najgorzej od sześciu lat. W pięciu meczach (ma jeden zaległy) zdobyła osiem punktów. Tyle samo zgromadził West Ham, ale w sześciu spotkaniach.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 18.03.2024
    GBP 5.0343 złEUR 4.3086 złUSD 3.9528 złCHF 4.4711 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement