The coronavirus inhibited loans
"Zaczęło się od organizacji gigantycznego przedsięwzięcia logistycznego, jakim było przestawienie biznesu na pracę zdalną. Najtrudniejszym zadaniem było przeniesienie i ustawienia bezpiecznych łączy dla pracowników odpowiedzialnych za kluczowe obszary, głównie pionu IT, odpowiedzialnego za bezproblemowe funkcjonowanie systemów związanych z płatnościami elektronicznymi i gotówkowymi" - przypomina "BP".
Gazeta zwraca uwagę, że kolejnym wyzwaniem, z jakim mierzą się banki, jest akcja "wakacje kredytowe 2020". "Na razie brakuje informacji co do skali zainteresowania. ZBP podał kilka dni temu liczbę 30 tys. wniosków, ale z naszych informacji wynika, że dotyczy ona tylko jednego-dwóch banków. Banki potwierdziły, że po pierwszej dość wysokiej fali wniosków nastąpił spadek" - czytamy.
Jak dodano, "nie ma też nadzwyczajnego zainteresowania wakacjami wśród firm". "W jednym z trzech największych banków w piątek łączna wartość odroczonych kredytów (razem z leasingiem) wyniosła 15 proc. portfela klientów MŚP" - napisano.
Dziennik zauważa, że "na razie niewiele pracy mają pracownicy zajmujący się sprzedażą w bankach". "Mocno spadła sprzedaż kredytów hipotecznych, co jest o tyle zrozumiałe, że wymagają one działań, które, w związku z restrykcjami koronawirusowymi, są trudne do przeprowadzenia, jak np. sporządzenie operatu szacunkowego. Kredyty gotówkowe też sprzedają się znacznie słabiej, bo klienci nie zadłużają się na poczet remontów, komunii i świąt" - dodano.
Według "PB" "wyhamowanie akcji kredytowej widać po danych Biura Informacji Kredytowej". "W tygodniu 15-21 marca banki wysłały do BIK 250 tys. wniosków o weryfikację danych od wnioskujących o kredyt, czyli o 33 proc. mniej niż tydzień wcześniej, 8-14 marca, kiedy zapytań było 365 tys. W porównaniu z analogicznym okresem 2019 r. spadek wyniósł 41 proc." - poinformowano.
Czytaj więcej:
Koronawirus w UK: Banki odraczają spłaty kredytów
Banki zaczynają oferować klientom zawieszenie spłaty rat
Nawet 800 tys. euro pomocy rządowej dla firm w UE
Domowym finansom grozi demolka