Germany: Hundreds of Poles "trapped" in an asparagus farm

Jak podał portal, zarówno należąca do Heinricha Thiermana firma oraz lokalne władze odmawiają podania informacji o liczbie osób w szpitalu; jednak nieoficjalnie mówi się o pięciu osobach, z czego jednej w ciężkim stanie.
Kwarantannę nałożył 30 kwietnia powiatowy urząd sanitarny. "Ze względu na rozproszone występowanie infekcji, w firmie nie było możliwe jednoznaczne wskazanie osób, które miały bliski kontakt z zakażonymi" - wyjaśniła Mareike Rein, rzeczniczka powiatu Diepholz.
Robocza kwarantanna oznacza zakaz opuszczania miejsca zakwaterowania z wyjątkiem samej przestrzeni roboczej. Spotkań zabroniono nawet małżeństwom pracującym w innych częściach zakładu.
Jak podał "Deutsche Welle", kwatery obecnie są pilnowane przez ochroniarzy, by robotnicy nie wychodzili m.in. na zakupy. Zakład zapewnia obiady i kolacje, jednak dopiero kilka dni temu zaczęto dostarczać podstawowe zakupy spożywcze oraz środki higieny.
"Jesteśmy jak niewolnicy. Naszą grupę pilnuje dwóch ochroniarzy i przewożą nas tylko z domu do pracy i z powrotem" - oceniła jedna z polskich pracownic.
Na farmie Thiermanna, który jest jednym z największych producentów szparagów w Niemczech, pracuje 1 011 osób, z czego 412 to Polacy. Zatrudnieni zarzucają firmie, że nie dotrzymała zasad sanitarnych, za późno zareagowała na pierwsze przypadki oraz nie informuje o przebiegu izolacji.
Osoby, które chodzą pracować do zakładu, boją się o swoje zdrowie, a te, które odmawiają pracy w tych warunkach, muszą dalej płacić za zakwaterowanie.
Według Thiermanna, sytuacja jest pod kontrolą. W rozmowie z lokalną gazetą "Kreiszeitung" stwierdził, że zakład trzyma się planu sanitarnego opartego na zasadzie, że "ci, którzy mieszkają razem, pracują razem". Pracownicy badani są dwa razy w tygodniu, a ochroniarze kontrolują kwatery, "żeby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa".
Czytaj więcej:
Niemcy boją się, że Polacy nie dojadą na zbiory szparagów
Problemy Niemców ze szparagami. Nie ma kto ich zbierać
Niemieckie media: Dla Polaków praca przy zbiorach szparagów nie jest już opłacalna