Fernando Santos to be Polish national football team manager

Pochodzący z Lizbony 68-letni szkoleniowiec jest od wczoraj w Warszawie. Z lotniska Okęcie pojechał na spotkanie z prezesem Kuleszą, gdzie ustalane były ostatnie szczegóły przed podpisaniem kontraktu. Do Polski przyleciał ze swoimi dwoma współpracownikami, którzy prawdopodobnie znajdą się w sztabie selekcjonera biało-czerwonych.
W tym gronie ma być również co najmniej jeden polski asystent (być może dwóch), o co zabiegały władze PZPN.
Oficjalne przedstawienie następcy Czesława Michniewicza zaplanowano na godz. 13:00 na PGE Narodowym w Warszawie. Wówczas dziennikarze powinni dowiedzieć się m.in. o szczegółach dotyczących długości kontraktu.
Wcześniej Kulesza zapowiadał, że pierwszym celem nowego selekcjonera będzie awans do mistrzostw Europy 2024. Nieoficjalnie wiadomo, że od tego zależy przedłużenie umowy.
Do zobaczenia jutro na konferencji na @PGENarodowy! pic.twitter.com/cJVk8chP3i
— Cezary Kulesza (@Czarek_Kulesza) January 23, 2023
Urodzony 10 października 1954 roku Santos był szkoleniowcem reprezentacji Grecji (2010-2014), a następnie swojego kraju (2014-2022). W przeszłości pracował w czołowych klubach właśnie z Grecji (AEK Ateny, Panathinaikos Ateny, PAOK Saloniki) i Portugalii (FC Porto, Benfica Lizbona, Sporting Lizbona).
Biało-czerwoni pozostawali bez trenera od 1 stycznia. Dzień wcześniej skończyła się umowa z Michniewiczem, a nowa nie została podpisana.
52-letniemu szkoleniowcowi nie pomogło wykonanie zadań, czyli awans na mundial, wyjście z grupy MŚ (1/8 finału) oraz utrzymanie drużyny w najwyższej dywizji Ligi Narodów. Kontrowersje wzbudzał styl gry biało-czerwonych oraz sprawy pozasportowe, zwłaszcza słynna już "afera premiowa".
Michniewicz był krytykowany za zbyt defensywną, ostrożną grę, przez co - jak dodawano - nie wykorzystał w pełni potencjału swoich podopiecznych.
Tymczasem Santos też zwraca szczególną uwagę na defensywę, jego drużyny nie grają porywającego futbolu, często wygrywają jedną bramką lub remisują. Na pewno jednak CV ma bardzo imponujące - m.in. złoto mistrzostwo Europy 2016 i triumf w pierwszej edycji Ligi Narodów (2018/19) ze swoimi rodakami.
Gratulacje dla Prezesa @Czarek_Kulesza i @pzpn_pl!
— Kamil Bortniczuk (@KamilBortniczuk) January 23, 2023
Fernando Santos to selekcjoner z bardzo dobrym CV (od 2010 Grecja i Portugalia, a wcześniej topowe kluby portugalskie i greckie) sukcesami (Mistrzostwo Europy), doświadczeniem w pracy z wielkimi gwiazdami, na czele z @Cristiano.
"Gratulacje dla Prezesa @Czarek_Kulesza i @pzpn_pl! Fernando Santos to selekcjoner z bardzo dobrym CV (od 2010 Grecja i Portugalia, a wcześniej topowe kluby portugalskie i greckie) sukcesami (Mistrzostwo Europy), doświadczeniem w pracy z wielkimi gwiazdami, na czele z @Cristiano" - napisał na Twitterze minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk, odnosząc się już wcześniej do informacji medialnych na temat nowego trenera reprezentacji Polski.
Spekulacje na temat nazwiska następcy Michniewicza trwały od miesiąca. Kulesza nie zdradzał szczegółów, ale podkreślał, że najważniejszym kryterium jest doświadczenie kandydata z pracy w kadrze narodowej. To oznaczało, że nie bierze pod uwagę Bjelicy i Gerrarda.
Poland are closing in on agreement to appoint Fernando Santos as new head coach — deal expected to be valid until June 2026 ðµð± #Poland
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) January 23, 2023
Former Portugal coach is discussing the final details to get it done soon. pic.twitter.com/W4Ggguxyp6
Dzięki m.in. sponsorom, a także premiom zarobionym za grę na mundialu w Katarze, PZPN nie musi zaciskać pasa. Dlatego może pozwolić sobie na wybór znanego szkoleniowca, którego będzie w stanie sowicie opłacić. W mediach pada nawet kwota ponad dwóch milionów euro rocznie.
Santos będzie drugim portugalskim selekcjonerem reprezentacji Polski. W styczniu 2021 roku szansę otrzymał Paulo Sousa (od ówczesnego prezesa PZPN Zbigniewa Bońka), ale wytrzymał niespełna rok i jeszcze przed barażami o mundial przeniósł się - na dość krótko, jak się później okazało - do Flamengo Rio de Janeiro.
Nowy trener reprezentacji Polski zadebiutuje 24 marca. Biało-czerwoni rozpoczną wówczas eliminacje mistrzostw Europy - z Czechami na wyjeździe. Trzy dni później spotkają się u siebie z Albanią. W tej stawce są także niżej notowane Wyspy Owcze i Mołdawia. Na turniej w Niemczech awansują dwie drużyny z grupy.
Czytaj więcej:
Prezes PZPN: Wiem już, kto będzie selekcjonerem, czekam na odpowiedź
Fernando Santos nowym selekcjonerem Polaków? Portugalskie media: "Jest w Warszawie"