Danish Prime Minister attacked by Polish man
Do ataku doszło w piątek wieczorem na placu Kultorvet w centrum duńskiej stolicy. Prokuratura uznała, że sprawca dopuścił się napaści na osobę pełniącą funkcję publiczną, stosując przemoc i groźbę użycia przemocy. Mężczyzna uderzył premier pięścią w prawe ramię, w wyniku czego straciła ona równowagę.
Duńska policja napisała na platformie X, że motyw polityczny nie jest brany pod uwagę. Według sądu, mężczyzna wiedział, kim jest Frederiksen, gdy ją zaatakował.
Jak podają duńskie media, w tym gazeta "Jyllands-Posten", 39-letni podejrzany jest Polakiem, w Danii miał przebywać od 2019 roku. Duński nadawca publiczny DR cytuje odczytaną w sądzie opinię lekarza, który stwierdził, że mężczyzna podczas zatrzymania był niezrównoważony psychicznie i pod wpływem alkoholu i narkotyków.
Duńska agencja informacyjna Ritzau podała, że na placu Kultorvet w centrum Kopenhagi zaatakowana została premierka Danii Mette Frederiksen. Miała zostać pobita przez mężczyznę https://t.co/zSoU0rSTXS
— OKO.press (@oko_press) June 7, 2024
Doniesienia, zgodnie z którymi zatrzymany jest Polakiem i działał pod wpływem narkotyków oraz alkoholu, potwierdził też rzecznik MSZ Paweł Wroński.
Kancelaria premier Danii przekazała, że Mette Frederiksen jest bezpieczna, ale "wstrząśnięta incydentem". Premier Danii odwołała swój udział w planowanych na sobotę wydarzeniach.
Frederiksen doznała lekkiego urazu kręgosłupa szyjnego.