Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Bundesliga: Hertha thrash Union Berlin in derby

Bundesliga: Hertha thrash Union Berlin in derby
Z powodu pandemii koronawirusa mecze w Niemczech rozgrywane są przy pustych trybunach, ale kibice wspólnie oglądali mecz w pubach. (Fot. Getty Images)
Four goals in 26 second-half minutes crushed Union Berlin and gave Hertha a derby victory in a silent Olympic Stadium.
November's first Bundesliga meeting between sides from east and west Berlin was held up for 10 minutes after raucous fans threw fireworks on to the pitch.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Jak się okazało, trwająca ponad dwa miesiące przerwa w rozgrywkach wpłynęła korzystnie na Herthę, która w tym czasie zatrudniła na stanowisku trenera Bruno Labbadię. Efekty są imponujące - w poprzedniej kolejce jego drużyna pokonała Hoffenheim na wyjeździe 3:0, a teraz jeszcze efektowniej poradziła sobie z lokalnym rywalem, przy okazji rewanżując się za jesienną porażkę 0:1.

Wtedy jednym z bohaterów Unionu był Rafał Gikiewicz. Tym razem jednak polski bramkarz, który niedawno zapowiedział, że po sezonie pożegna się z klubem, puścił aż cztery bramki. Wszystkie w drugiej połowie, ale trudno mieć do niego pretensje.

Podobnie jak w poprzedni weekend, znów świetnie w barwach Herthy spisali się 35-letni Bośniak Vedad Ibisevic i były gracz RB Lipsk Brazylijczyk Matheus Cunha.

Tym razem pierwszy z nich zdobył bramkę (głową) i miał udział przy dwóch innych, a Cunha zakończył mecz z golem po bardzo efektownej akcji. Brazylijczyk wpisał się na listę strzelców w czwartym z rzędu ligowym meczu swojego zespołu.

Oprócz nich do bramki Gikiewicza trafili Belgowie - Dodi Lukebakio, który wykorzystał sytuację sam na sam z Polakiem, a także mocnym uderzeniem głową Dedryck Boyata.

Trenerzy obu zespołów, wykorzystując przepis umożliwiony przez FIFA, dokonali po pięć zmian.

Piątek wszedł na ostatni kwadrans i nie był zbyt widoczny. Polski napastnik, który trafił do Herthy z Milanu pod koniec stycznia, pozostaje więc z jednym golem w obecnym sezonie Bundesligi (28 lutego z rzutu karnego w meczu z Fortuną Duesseldorf).

Dzisiaj wystąpią m.in. zespoły z pierwszych trzech miejsc w tabeli. Lider Bayern Monachium, dla którego 26 goli w tym sezonie Bundesligi zdobył Robert Lewandowski, podejmie o godz. 18:30 lokalnego czasu Eintracht Frankfurt.

Trzy godziny wcześniej druga w tabeli Borussia Dortmund, z którą kontrakt do końca następnego sezonu przedłużył Łukasz Piszczek, zmierzy się na wyjeździe z szóstym VfL Wolfsburg.

To ostatnie sprawdziany dwóch czołowych klubów przed bezpośrednim spotkaniem we wtorek w Dortmundzie. Obecnie Bayern ma 58 punktów i wyprzedza BVB o cztery.

Trzecia w tabeli Borussia Moenchengladbach (52 pkt) zagra dzisiaj u siebie z piątym Bayerem Leverkusen (50).

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement