Before the Champions League final: Statistics in favor of Liverpool FC, but Real can surprise
Wydawany w stolicy Hiszpanii sportowy dziennik "AS" odwołuje się do notowań bukmacherów, którzy wieszczą, że zwycięzcą sobotniego finału na paryskim stadionie Saint-Denis będzie ekipa z Liverpoolu.
Dziennik odnotowuje jednak, że Real potrafi w kluczowych momentach spotkania, grając pod ogromną presją, sprawiać niespodzianki. Przypominają, że przykładem tego było zwycięstwo nad Manchesterem City w tegorocznym półfinale LM.
Z kolei dziennik "Marca" wskazuje na statystyki uwzględniające występy w tegorocznych rozgrywkach LM, które są na korzyść drużyny prowadzonej przez Jurgena Kloppa. Real przegrywa z Liverpool FC m.in. pod względem liczby zwycięstw w tych rozgrywkach, przeprowadzanych ataków, a także strzałów na bramkę rywala.
Madrycka gazeta odnotowuje, że silnym punktem "Królewskich" jest tymczasem skuteczna gra między słupkami bramkarza Thibauta Courtoisa. Zauważa, że o ile belgijski golkiper miał aż 52 udane parady, to Alisson Becker z Liverpool FC zaledwie 15.
Z kolei stołeczny dziennik "La Razon" uważa, że losy "Królewskich" w sobotnim starciu w Paryżu zależeć będą od postawy pomocnika Realu Madryt Luki Modricia. Odnotowuje, że pomimo 37 lat to właśnie chorwacki rozgrywający ma obok Juniora Viniciusa największą liczbę wybieganych na boisku kilometrów w tegorocznych meczach madrytczyków w LM – aż 114.
"Swoją postawą na boisku Modric przeczy danym zawartym w swoim dowodzie osobistym" - napisał "La Razon", oczekując, że w sobotnim finale LM nie zabraknie "ostatnich podań" Chorwata do napastników Realu.
Czytaj więcej:
Piłkarska LM: W sobotę rewanż za 2018 rok
Piłkarska LM: Pojedynek trenerów-rekordzistów - Ancelottiego i Kloppa