Menu

"Le Monde": Heterogeneous array of illiberal forces running in European Parliament election

"Le Monde": Heterogeneous array of illiberal forces running in European Parliament election
W Parlamencie Europejskim w Brukseli zasiądą przedstawiciele różnorodnych opcji politycznmych, nawet tych skrajnie prawicowych. (Fot. Getty Images)
The profiles of 13 politicians running for the European Parliament and representing heterogeneous forces in the EU defined as nationalist, populist and illiberal were presented by the French daily 'Le Monde'. He emphasizes that these candidates, including former Prime Minister Beata Szydło, can count on good electoral results.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

"Grupy parlamentarne: Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (EKR) i Tożsamość i Demokracja (ID), które zrzeszają znaczną część nacjonalistycznych i populistycznych eurodeputowanych, mogą uzyskać dobry wynik w wyborach do PE" - ocenia "Le Monde". Przypomina, że w samej Francji szef skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego (RN) Jordan Bardella prowadzi w sondażach, które dają mu 32 proc. głosów.

Podobną tendencję widać w innych krajach, gdzie "sondaże przewidują wzrost poparcia dla partii usytuowanych na prawo od formacji (...) grupujących się w Europejskiej Partii Ludowej (EPL)" - dodaje "Le Monde". Zauważa zarazem, że siły te są niejednorodne.

Wśród sylwetek kandydatów opisana została była premierka RP Beata Szydło jako otwierająca listę Prawa i Sprawiedliwości (PiS) z okręgu obejmującego województwo małopolskie i świętokrzyskie.

Wśród 13 zaprezentowanych polityków są obecni europosłowie - oprócz Szydło: Maximilian Krah (Alternatywa dla Niemiec), Tamas Deutsch (z węgierskiego Fideszu), Tom Vandendriessche (belgijska partia Vlaams Belang), Cristian Terhes (Rumuńska Narodowa Partia Konserwatywna, PNCR), Charlie Weimers (Szwedzcy Demokraci), Jorge Buxade (hiszpańska partia Vox).

Beata Szydło wymieniana jest jako jedna z przedstawicielek sił politycznych uważanych za nacjonalistyczne i populistyczne. (Fot. JONATHAN NACKSTRAND/AFP via Getty Images)

To także szefowie partii politycznych w swych krajach: Kyriakos Welopulos (Greckie Rozwiązanie), Martin Helme (Konserwatywna Partia Ludowa Estonii), Andrej Danko (Słowacka Partia Narodowa). Są to również politycy kandydujący do PE: Laszlo Toroczkai (Ruch Naszej Ojczyzny, Węgry), Roberto Vannacci (Liga, Włochy), Sebastian Stoeteler (Partia na rzecz Wolności, Holandia).

"Do tej pory ten ruch polityczny odgrywał marginalną rolę w politycznej równowadze wspólnotowej, będąc poza centrową większością, tworzoną w europarlamencie przez Europejska Partię Ludową, Socjalistów i Demokratów (...) i liberałów z Odnówmy Europę" - przypomina "Le Monde". Teraz jednak - według dziennika - "wielka koalicja" w PE zmniejszy się, głównie za sprawą osłabienia socjalistów i demokratów i liberałów - choć pozostanie większością.

"To przesunięcie środka ciężkości może skłonić EPL do zwrócenia się bardziej na prawo, przynajmniej w niektórych kwestiach" - prognozuje "Le Monde".

Zastrzega jednak, że "duża różnorodność stanowisk" w różnych kwestiach wśród partii należących do EKR może "utrudnić (realizację) wariantu większego zbliżenia z EPL". Najwięcej podziałów budzi na prawicy kwestia agresji rosyjskiej na Ukrainę i wsparcia dla Kijowa. "Czy (te sprawy) utrudnią relacje z EPL? W Strasburgu i Brukseli po 9 czerwca ewentualną zmianę sojuszu trzeba będzie jeszcze wypracować" - konkluduje dziennik.

Czytaj więcej:

Parlament Europejski zachęca do wyborów: "Demokracja nie jest dana na zawsze, wykorzystaj swój głos"

Wybory do Parlamentu Europejskiego coraz bliżej. Oto co trzeba o nich wiedzieć

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 20.12.2024
    GBP 5.1264 złEUR 4.2572 złUSD 4.1002 złCHF 4.5801 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement