‘Puls Biznesu’: Report on financial scams

"Kto choć raz nie dostał mejla o spadku po zmarłym, bogatym krewnym za granicą? Albo SMS-a o niedopłacie za przesyłkę kurierską? Albo informacji o zwrocie podatku? Albo telefonu z banku z ostrzeżeniem o włamaniu na konto i ponagleniem do pilnego przelewu na wskazany rachunek?" – zadaje pytania autor artykułu i zaraz odpowiada, że prawie każdy, natomiast wielu dało się nabrać i straciło pieniądze.
Puls Biznesu i https://t.co/3PE6vwPxFO rozpoczynają ogólnopolską kampanię społeczną „Scamming Out". Jej celem jest zwiększenie świadomości wśród społeczeństwa oraz dostarczenie narzędzi, które pomogą chronić się przed oszustwami internetowymi.
— Puls Biznesu (@puls_biznesu) October 3, 2024
ð Dowiedz się więcej na na… pic.twitter.com/RrN1MkCVEz
Dziennik podaje, że według Global Anti-Scam Alliance (GASA), organizacji non profit, ponad dwie trzecie mieszkańców globu (78 proc.) zetknęło się z finansowym scamem, a co trzeci stał się ofiarą oszustów. Dane poparte są solidnymi badaniami przeprowadzonymi na próbie prawie 50 tys. mieszkańców 43 krajów, w tym Polski.
"GASA ocenia, że w 2023 r. przestępcy zarobili na scamach finansowych 1,026 bln USD" – informuje gazeta. Według autora tekstu, najbardziej rozwinięty jest rynek scamów w USA - w 2023 r. oszuści wyłudzili od Amerykanów 12,6 mld USD, kwotę o 22 proc. wyższą niż w 2022 r.

W Polsce dane dotyczące oszukańczych transakcji zbiera NBP.
"W tym roku po raz pierwszy obejmują one transakcje zrealizowane w wyniku zastosowania metod socjotechnicznych. W I kw. banki oszacowały wartość takich przelewów na 82 mln zł. Do tej kwoty należy dodać transakcje oszukańcze kartami skradzionymi, wyłudzonymi czy zgubionymi. Suma to 141 mln zł. Po przemnożeniu przez cztery kwartały i z poprawką na IV kw., kiedy oszuści mają żniwa (Black Friday, Cyber Monday, Boże Narodzenie), wychodzi ponad 0,5 mld zł" – informuje dziennik. Według NBP w I kwartale średnia wartość wyłudzonej kwoty wyniosła 9 tys. zł.
Czytaj więcej:
Eksperci ostrzegają przed nową formą oszustwa. Złodzieje podają się za prawników od kredytów