Italy: An Italian and a Polish woman did not pay for a wedding in a restaurant

Małżonkowie zaraz po ślubie i eleganckim przyjęciu weselnym dla 70 osób wyruszyli w podróż poślubną. Po biesiadzie w lokalu pozostawili - zamiast miłych wspomnień - niezapłacony rachunek.
Włoskie media podały, że małżonek to 40-letni właściciel małej firmy budowlanej z miejscowości Ferentino, a jego żona to 25-letnia Polka, mieszkająca od dłuższego czasu w Rzymie.
Dopo il banchetto di nozze 2 coppie di sposi fuggono e non pagano il conto. A Parma e a Frosinone https://t.co/9z5BbPT1bE
— Alberto Lupini (@albertolupini) October 1, 2023
Przed ślubem, po degustacji proponowanych dań wybrali w lokalu menu na wesele złożone z ryb. Z restauratorem para młoda ustaliła zasady uiszczenia rachunku, co miało nastąpić po przyjęciu.
W wyznaczonym terminie właściciel lokalu czekał cały dzień. Dzwonił bezskutecznie, a gdy pojechał do domu pary, był on zamknięty. Sąsiedzi nie widzieli małżonków od dnia ich ślubu.
Restaurator zawiadomił karabinierów. Ci zaś szybko ustalili, że Włoch i Polka razem z rodzicami pana młodego polecieli z rzymskiego lotniska do Niemiec. Poszukujący ich karabinierzy nie wykluczają, że następnym etapem może być Polska, gdzie mieszka rodzina żony.
Czytaj więcej:
Włochy: Uciekli z restauracji, nie płacąc rachunku, ale szybko wpadli, bo zostawili coś na stole