The UK investigated how the presence of dogs and cats in the bedroom affects sex

W badaniu obejmującym 1 323 właścicieli dorosłych kotów lub psów z Wielkiej Brytanii, przeprowadzonym między 28 stycznia 2021 r. a 1 lutego 2021 r., wyszło na jaw, że aż 67 proc. respondentów podczas zbliżeń, przyjmuje taką pozycję seksualną, która uniemożliwia im kontakt wzrokowy ze zwierzętami.
Jedna na dziesięć osób stwierdziła, że odkąd w domu pojawił się pies czy kot, w ogóle uprawia mniej seksu. Z drugiej strony wielu respondentów (16 proc.) stanęło na stanowisku, że "jeśli są w nastroju", to nie przeszkadza im obecność zwierzaka w tym samym pomieszczeniu, a nawet w łóżku (11 proc.).
Mniej deprymujące są koty, które - według badaczy – miłosnym igraszkom "państwa" przyglądają się na ogół obojętnie, często z góry, ewentualnie próbują bawić się stopami. Inaczej jest z psami. 15 proc. ich właścicieli przyznało, że zwierzęta te domagają się wtedy szczególnej uwagi, 12 proc. - że próbują włączyć się do "zabawy", według 7 proc. - wręcz wskakują na uprawiających seks.
Osoby używające gadżetów erotycznych przyznały, że pies szczególnie ochoczo reaguje na dźwięk wibratora.
Inne intymne czynności, które Brytyjczycy wykonują w obecności swoich zwierząt, to: przytulanie (59 proc.), całowanie (56 proc.) i korzystanie z toalety (50 proc.).
Badanie zleciła firma produkująca środki na pchły oraz inne psie i kocie pasożyty.
Czytaj więcej:
W UK ruszyła kampania #PorozmawiajmySeks
Londyn: Seks z osobą spoza domu od dziś zakazany
Badanie: Jak mieszkańcy UK podnoszą sobie libido w czasie pandemii?