US Open: Sabalenka vs Pegula in final
Zajmująca drugie miejsce w światowym rankingu Sabalenka w półfinale pokonała debiutującą na tym poziomie Amerykankę Emmę Navarro (nr 13.) 6-3, 7:6 (7-2), a rozstawiona z "szóstką" Pegula, która w ćwierćfinale wyeliminowała Igę Świątek, wygrała z Czeszką Karoliną Muchovą 1:6, 6:4, 6:2.
26-letnia zawodniczka z Mińska, która przed rokiem w decydującym pojedynku w Nowym Jorku uległa Amerykance Coco Gauff, ma szansę na trzeci tytuł wielkoszlemowy w singlu. Do tej pory dwukrotnie triumfowała w Australian Open (2023, 2024). Białorusinka musi wygrać finał, żeby zbliżyć się punktowo do Świątek w światowym rankingu.
Z kolei 30-latka z Florydy po raz pierwszy dotarła do finału imprezy tej rangi. Wcześniej granicą nie do pokonania był dla niej ćwierćfinał. Amerykanka będzie najstarszą finalistką zmagań wielkoszlemowych w singlu od czasu, gdy Włoszka Flavia Pennetta dotarła na Flushing Meadows do tego etapu w 2015 roku.
Gospodarze mają nadzieję, że Pegula pójdzie drogą najlepszej w US Open przed rokiem Coco Gauff, która wtedy w półfinale poradziła sobie z... Muchovą, a w finale pokonała... Sabalenkę.
Niezależnie od końcowego rozstrzygnięcia w poniedziałek Amerykanka zadebiutuje na najwyższym w karierze, trzecim miejscu w rankingu światowym. Muchova, która po ubiegłorocznym US Open pauzowała kilka miesięcy z powodu kontuzji nadgarstka, pozostanie w szóstej dziesiątce.
Czytaj więcej:
US Open: Świątek odpadła w ćwierćfinale. Pokonała ją Pegula